 |
Bo tylko ja mam prawo o nim przeklinać i posyłać do diabłów. Tylko ja mam prawo wyć w poduszkę, zagryzać do krwi wargi, bo znowu odjebał jakąś chorą akcję. Mogę z nim zrywać i schodzić się kilka razy w tygodniu i nic ci do tego. Mam wykupiony monopol na tego pana. I zapamiętaj jedno... Nawet gdy nazywam go skurwielem nigdy nie kochałam nikogo bardziej.
|
|
 |
Niech tak zostanie. Nie jesteś dla mnie
|
|
 |
Razem ciężko, osobno jeszcze gorzej.
|
|
 |
Trochę się zdenerwowałam, a trochę mi się zrobiło smutno. Zawsze jest mi smutno, kiedy się przekonuję, że oceniłam kogoś za wysoko.
|
|
 |
Czasem w nas coś umiera i nie koniecznie chce zmartwychwstać.
|
|
 |
Teraz zdaję sobie sprawę, że jestem sama.
Sama.
Zdana na siebie.
Bez wsparcia.
|
|
 |
I z tego wszystkiego zostały tylko chwilowe spojrzenia.
|
|
 |
Byłam tą dziewczyną , która nie odzywała się następnego dnia po miłym wieczorze . Przesiadywałam z kumplami i urządzaliśmy sobie zawody w piciu na czas . Paliłam papierosa za papierosem i potrafiłam biegać nago z przyjaciółką po polu , krzycząc , że jestem szczęśliwa , a życie jest piękne . Wracałam chwiejnym krokiem nad ranem do domu , odsypiałam kilka godzin , a potem znowu ruszałam na miasto . Wiele widziałam , poznałam kilka osób , które według Ciebie są marginesem społecznym , a ja spędzałam z nimi zajebiste chwile . Wiem jak to jest upadać , dostawać po ryju i nie pamiętać co robiłam w nocy . Wiem jak to jest kiedy życie wymyka się spod kontroli i robisz rzeczy , których potem żałujesz . Fakt , zmieniłam się , mam teraz kogoś dla kogo warto ogarnąć tyłek , ale tamta ja zawsze będzie tą , którą wspominam z uśmiechem i do , której mimo wszystko będę wracać , nawet jeśli tylko wspomnieniami .
|
|
 |
Spotykacie się . Gadacie o wszystkim . Lubisz , gdy jest blisko . Coraz częściej przyłapujesz się na patrzeniu w Jego oczy . Kiedy ktoś pyta co Was łączy , zarówno Ty , jak i On , odpowiadacie , że jesteście kumplami . Może nawet przyjaciółmi . Jest miło , dopóki nie uświadomisz sobie jednego . Wpadłaś . Pokochałaś Go...
|
|
 |
Wiesz czego brakowało mi wtedy najbardziej ?Nawet tych chwilowych rozmów,nie żadnych konkretnych ,wszystkich nawet tych zupełnie bez sensu.Brakowało mi twojego uśmiechu,tekstów .Brakowało mi tego łobuzerskiego uśmiechu tego magicznego blasku w oczkach.Brakowało mi Ciebie wiesz ?
|
|
 |
# Wyobraź sobie taką scenę : siedzisz w bujanym fotelu na białym ganku małego domku na wsi. Mija 50 rocznica ślubu z siedzącym po Twojej lewej stronie mężczyzną. Dookoła biegają wnuki, dzieci przygotowują obiad, a Wy po prostu siedzicie i trzymacie się za ręce. A teraz zdaj sobie sprawę, że przy fragmencie o mężu, Ty pomyślałaś o Nim. Teraz się uśmiechasz i rozumiesz, że nie jest Ci obojętny.
|
|
 |
Myślałam o nas, i o tym co jest między nami o tym czy jest coś, czy to tylko gra uczuciami.
|
|
|
|