 |
nie chciałam kolejny raz wylewać łez, nie chciałam kolejny raz pękniętego serca z Twojego powodu. tak wiele bólu mi dajesz, mimo tego nadal kocham Cię aż serce krwawi, z całej mocy jaką posiadam. dlaczego nie ma Ciebie obok, dlaczego kolejny raz muszę dzielić te dni sama ze sobą. powiedz mi, gdzie jesteś kiedy umieram z braku Ciebie ? jesteś perfekcyjny, ale tylko w moich oczach, zapamiętaj, że zawsze będę Cię kochać.
|
|
 |
tak dawno tu nie zaglądałam, tak dawno nie wylewałam swojego serca, by poczuć ulgę, jakąkolwiek.
potrzebuję Cię, nie potrafię żyć ze świadomością, że jesteś tak daleko. obiecałam sobie, że już więcej o Tobie nie wspomnę ani słowa, ale po prostu nie potrafię, kurwa nie potrafię. jesteś dla mnie wszystkim, wypełniałeś każdą moją ranę w sercu, dziś Ciebie nie ma. jestem sama, Ty jesteś gdzieś daleko, a może chcesz być jak najdalej ode mnie? kocham cię i przepraszam, że nie potrafię dać od siebie więcej, że nie potrafię już o Ciebie walczyć.
|
|
 |
Dobry związek to akceptacja, seks i porozumienie.
|
|
 |
Jesteś jak moja waga...zawsze, gdy na nia staje to kłamie
|
|
 |
ile hipokryzji w nas a ile skrajności który to już raz lecą dobrego początki
|
|
 |
Chcemy tylko spokój i kogoś do kogo wracać,Żeby na stare lata spojrzeć w lustro i nie płakać'
|
|
 |
Nie powtarzaj mi, że to nieważne. Wierzę w każde słowo, jak w ciebie.
Jesteś numerem jeden dla mnie, a ty na poważnie tego nie bierzesz.
Zanim zaczniesz się wahać, zobacz gdzie jestem, daję ci wszystko.
Nadal niezmiennie mogę być wszędzie, a wciąż jestem blisko
|
|
 |
Miłośc to wyimaginowany wytwór, ludzi niemających przyjaciół....
|
|
 |
Ja go teraz traktuje jako jakiś tam daleki wzór faceta który mógłby być tym niby idealnym. Ale to jest jak z eksponatem w muzeum... Jest fajny ładny możesz się nim pozachwycać ale jest w gablotce której nie możesz zbić i ot tak sobie wziąć.
|
|
 |
dziś nie ma nic tu, nie ma nic tu, pusto,
wygasło to czego na początku było mnóstwo,
jak piasku na Saharze tęsknota i pogarda dziś idą razem,
dlaczego nam zabrakło siły, aby być razem.
ja chciałem tylko kochać, przy Tobie być i dbać,
coś więcej od pieniędzy chciałem dać..dlaczego tak wyszło ;)
|
|
 |
Ty nie potrafiłeś, ja czekałam,
dałam siebie, dałam serce, dałam słowo,
wiara i nadzieja we mnie zgasła,
bo ile można czekać, ile prosić, ile mówić, ile pisać, ile kłócić się o prawdę?
Ile razy można dawać komuś szanse, weź mi powiedz.
Ty może tym zachowaniem walczyłeś o nasz koniec.
Nie wiem, nie będę żył tu gniewem.
|
|
 |
Mieliśmy wszystko dzielić na pół ten zwyczajny sukces i niezwykły ból
I nie dotarłbym tu, gdybym nie szedł z tobą
A paradoksalnie nie chcę mieć cię obok
|
|
|
|