 |
czasami mam ochotę iść w cholerę, ale nie wiem którędy.
|
|
 |
nienawidzę kiedy mówisz, że mnie znasz.
|
|
 |
Kocham tego mojego pana w brązowych oczach
|
|
 |
patrząc na Ciebie, naszła mnie tak cholerna ochota żeby Cię przytulić, że w żołądku zaczęło mnie ściskać, a wątroba mówiła : no dajesz ! tulisz !
|
|
 |
pamiętaj, że nie tylko ten czas się kolorami mieni.
|
|
 |
słucham muzyki maksymalnie głośno, żeby zagłuszyć szloch pękającego serca.
|
|
 |
trudno się z tym pogodzić, ale to i tak była Twoja decyzja.
|
|
 |
mogę Cię olewać, ale to nie znaczy, że jesteś mi obojętny.
|
|
 |
słuchaj, jeszcze dużo przed tobą.
|
|
|
|