 |
Chciałabym jutro zostać obudzona przez Ciebie, zjeść z Tobą śniadanie i wypić dobrą kawę. Zasmakować milszej codzienności. /pierdolisz.
|
|
 |
"Jeśli jesteś to nie odchodź. Jeśli nie ma Cię to wróć..."
|
|
 |
CZ II nie wyobrażasz sobie co ona czuła" klepnął go w ramię i podszedł do mnie. On mimowolnie odwrócił się i spojrzał na mnie po słowach które usłyszał. Szliśmy dalej rozmawiając i próbując zmienić temat " Nie chce byś musiał wybierać pomiędzy nami, wiem jak dobrze się trzymaliście ale dziękuję że jesteś po mojej stronie i rozumiesz mnie" -rzuciłam. Już wybrałem, nigdy nie pozwolę zeby znów namieszał Ci w życiu. Zatrzymał się przytulając mnie oraz proponując podwójną porcję lodów../ olkin
|
|
 |
CZ I znów widziałam ich razem. Szłam z kumplem przez miasto i w pewnym momencie zbladł, wziął mnie za rękę i chciał przejść na drugą stronę, zachowywał się dość dziwnie. Nie wiedziałam o co mu chodzi, jednak podniosłam głowe wyżej i zobaczyłam ich razem, przeleciały przez glowe mi wszystkie chwilę kiedy to ja z nim spędziałam, nogi w kolanach ugięły mi się, serce zaczęło szybciej bić. Coraz mocniej ściskałam mu rękę. To dlatego chciał mnie zabrać z tamtąd, po to bym ich nie zobaczyła, po to bym nie cierpiała i nie wykrzyczała mu w twarz jakim dupkiem jest, po to bym nie powiedziała coś głupiego czego mogłabym żałować. Było mi dość niezręcznie, ponieważ byli oni dobrymi kumplami, nigdy nie chciałam żeby wybierał pomiędzy nami. Gdy zobaczył moją reakcję i poczuł mocniejsze ściśnięcie ręki zwątpił. Przeszliśmy obok siebie wymieniając się krótkim "siema", szłam szybko i stanowczo jednak kumpel zatrzymał się, przywitał z nim oraz szepnął "Zjebałeś, nie jestem w stanie tego zrozumieć olkin
|
|
 |
Nadszedł czas pożegnania z tym kontem, założyłam go 4 lata temu, dziękuje Wam ogromnie za każde pozytywne słowo, za każdego plusika, za każdą obserwującą mnie istotkę, czułam że to co pisze, dla kogoś również ma znaczenie. DZIĘKUJĘ, naprawdę OGROMNIE. Czas zmienić coś w swoim życiu, 18 lat do tego zobowiązuje, chce się rozwijać, iść dalej. Dlatego zostawiam Was z tym kontem, ze starą rastaa.zioom, której już we mnie nie ma. Jeśli chcielibyście dalej czytać moje "wpisy" zapraszam tutaj http://moblo.pl/profile/aawalk JESZCZE RAZ DZIĘKUJE ZA WSZYSTKO, było cholernie miło.
|
|
 |
Uwielbiam gdy robicie spontaniczne imprezy,kiedy ogarniacie mi swoje ciuchy do spania i stawiacie pod faktem dokonanym o całonocnej imprezie, kiedy mamy zostać na noc u kumpla wszyscy a okazuję się że zostają tylko cztery osoby, kiedy na drugi dzień musicie iść do pracy a ja do szkoły, kiedy nie potrafimy zasnąc oraz ogarnąć miejsca do spania, kiedy przebudzacie się i krzyczycie żebym oddała wam wasz dres który mam na sobie, kiedy w nocy wychodzimy do sklepu po piwo oraz chipsy, kiedy po drodze orientuje się że jestem w jego ciuchach, kiedy tak słodko chrapiecie, kiedy rano kłócimy się a zaraz gramy w marynarzyka o to kto robi kawę oraz idzie po śniadanie, kiedy próbujemy posprzątać cały ten bałagan i dzielimy się obowiązkami, kiedy prasuje Wam koszule awy szykujecie mi drugie śniadanie, kiedy chcecie odprowadzić mnie do szkoły za rękę i przeprosić za moją nieobecność oraz przedstawić się jako moi opiekunowie, kiedy obiecujecie że nigdywięcej nie robimy imprezy wtygodniu, uwielbiam/olk
|
|
 |
że bylibyśmy idealną parą. Kilka razy powiedziałeś tak nawet przy naszej paczce. Bronisz mnie i doradzasz. Jako jedyny facet wiesz wszystko o mojej rodzinie i sytuacji w niej. Twoja mama traktuje mnie jak synową, zaprasza mnie do domu podczas gdy naprawiacie auto przed wyjazdem, bym nie zmarzła. Twój brat uważa że byłabym najzajebistszą bratową jaką ma. Uwielbiam jak przyjeżdżasz po mnie i spotykamy się sami by porozmawiać dopiero później dojeżdżamy do reszty. Tak uważam że to przyjaźń, mimo że jestem o Ciebie cholernie zazdrosna, by żadna dziewczyna Cię nie zraniła. czII /olkin
|
|
 |
Znamy się od dzieciaka. Jednak od kilku lat zaczęliśmy się trzymać ze sobą. Wspólne imprezy, domówki, sylwester jest tak wiele tych wspomnień, że o niektórych nie powinniśmy głośno mówić.Zawsze najlepiej dogadywaliśmy się z naszej paczki, zawsze o sobie pamiętamy, jesteśmy dla siebie szczerzy aż czasami z przesadą. Jesteśmy w stanie rozmawiać na każde tematy. Opuścić wkurwiające nas towarzystwo, gdy tylko skinąłeś głową było wiadomo o co chodzi. Szliśmy porozmawiać, pośmiać się poplotkować. Potrafimy zniknąć na kilka godzin, wygłupiając się lub zwyczajnie rozmawiając. Jednak jest jedno o czym nigdy nie rozmawialiśmy, chyba boimy się a po pijanemu próbujemy unikać tej rozmowy. Zawsze wtedy wyglądamy jak para, przytulając się. bierzesz mnie na ręcę, kręcisz w okół. Jednak kiedyś obdarowałeś mnie buziakiem prosto w usta, co zszokowało mnie oraz Ciebie. Nieraz zaczynaliśmy rozmowę na temat tego co by było gdybyśmy byli razem. Mówiłeś że Ci się podobam, że świetnie się dogadujemy cz1. olkin
|
|
 |
Czasem jedyne wyjście.. to wyjście na piwo.
|
|
 |
zakochałam się w najwspanialszym facecie pod słońcem i nawet nie potrafię opisać tych wszystkich uczuć, uśmiechu w środku nocy, w południe, gdy słońce w końcu zaczyna opatulać przyjemnie moją skórę, jak wyjaśnić te fikołki, które wykonuje żołądek, gdy myślę o Nim. jak wytłumaczyć sobie to szybsze bicie serca, przyśpieszony puls, niebezpiecznie pulsującą żyłę na mojej skroni. jak opowiedzieć wam o tęsknocie, która pojawia się pięć minut po tym jak się rozstaniemy. jak mam wam opowiedzieć o tym jak reaguje moje całe ciało, gdy pomyślę o Nim, Jego ustach, dłoniach, które jako jedyne mają prawo dotykać mnie. czy ktoś z was będzie potrafił wytłumaczyć niedowiarkom, że miłość istnieje? zostawmy ich, niech na nas patrzą, niech nas obserwują, aż w końcu sami tego doświadczą. kocham Go i jestem tego pewna bardziej niż tego, że oddycham, a w mojej piersi bije serce, które już dawno oddałam pod opiekę Jemu
|
|
 |
Nie rozumieją, że ja uczucia odbieram inaczej.. że czuję i przeżywam wszystko dwa razy mocniej jeśli mi zależy. Nie pojmą miłości jaką darzę kogoś kto w moim sercu ma swoje miejsce z wygrawerowanym imieniem na jednej ze ścian. Nie są w stanie wyobrazić sobie jak mocno tęsknię zapijając kolejne wspomnienie. Dusząc je dymem tytoniowym. Smutki toną we łzach a ja kolejną noc spędzam na analizowaniu swoich czynów, słów i myśli. Szukam winy w sobie bo przecież to ja jestem tą, która nigdy nie wie czego chce. Często zmienia zdanie i rani. To ja budzę się w środku nocy by przypomnieć jak bardzo kocham. To ja z przyzwyczajenia wszystko mnożę razy dwa. Tylko ja nie potrafię zapomnieć, że jesteś WSZYSTKIM. Jesteś bijącym mocno sercem, które cicho szepcze mi do ucha jak bardzo kocha. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
|