 |
bez cierpienia nie doznasz szczęścia .
|
|
 |
nalewam drugą szklankę , żeby nie była pusta jak pokój , moje serce i słowa w twoich ustach .
|
|
 |
pamiętasz pierwsze melanże? tłumaczenie rodzicom że idzie się na noc do przyjaciół tylko dlatego żeby się nie dowiedzieli o imprezach, pierwsze zaciąganie się maryśką czy zwykłym szlugiem i kaszlenie przez trzy minuty. pierwszy zgon i powrót do domu, zdenerwowani rodzice i potworny kac morderca na drugi dzień, pierwsze wagary,chodzenie po parku z piwem w ręce i śpiewanie płoniee ognisko w lesie XD,wracanie do domu nad ranem,chowanie sie w krzakach przed menelami,te wszystkie ogniska,zjeżdżanie z górki na dupie,wracanie na czworaka do domu,rzyganie i zganianie to na innych , tyle śmiechu XD a co najważniejsze w każdej akcji towarzyszą Ci oni - przyjaciele których traktujesz jak rodzinę. taa niesamowiteee : D
|
|
 |
jara mnie każdy hejt, cipy wylewają smutki .
|
|
 |
te dni dały tlen moim płucom,dziś oboje wiemy, że te dni już nie wrócą .
|
|
 |
i gdyby nie to wszystko, to byłoby dobrze wiesz,a tak poza tym, to wcale nie jest okej, nie jest okej, cześć .
|
|
 |
najbardziej boli fakt, gdy dowiadujesz się, że wszystkie wypowiedziane słowa były jedną wielką ściemą. najgorzej dołuje to, że byłaś święcie przekonana co do jego miłości wobec ciebie, a on tak perfidnie się tobą bawił. wmawiasz sobie, że już ci przeszło, że się pozbierałaś, ale wystarczy spotkać go przypadkiem na ulicy, a wspomnienia uderzają cię z całej siły w twarz. upadasz i nie masz siły wstać,wszystkie problemy trzymasz w sobie, twierdząc, że dasz radę, bo jesteś silna, ale to zabija cię od środka i nadejdzie dzień, kiedy upadniesz i już nie wstaniesz przykryta nawałem wspomnień .
|
|
 |
niby już się przyzwyczaiłam do tych ciągłych rozczarowań, a za każdym razem boli tak samo .
|
|
|
|