 |
znów dał mi posmakować niespełnionych obietnic. znowu odszedł. bez żadnych wyjaśnień. tak po prostu. zostawił mnie samą ze wszystkimi wspomnieniami. a podobno tak mu zależało . wszystko runęło w jednej sekundzie . padło kilka niepotrzebnych słów, które zabolały.. kurewsko zabolały . próbuję to wszystko jakoś ogarnąć, zrozumieć, poukładać .
|
|
 |
zamiast schudnąć, tyję. zamiast zapomnieć, wspominam. zamiast wziąć się w garść, rozklejam się jeszcze bardziej. zamiast odejść, wracam.zamiast kochać, nienawidzę. zamiast nienawidzić, kocham. zamiast śmiać się, płaczę. zamiast żyć, umieram .
|
|
 |
Rzeczywistość rozpierdala mi ryj jak kastet.
|
|
 |
Słyszałeś? Szczęścia rozbieg jest długi. / Rover
|
|
 |
W połowie drogi zawsze coś nas wypierdala z butów. / Rover
|
|
 |
To więcej niż muzyka, to kształtuje człowieka. / Rover
|
|
 |
Świat się skrzywił, mało tego on krzywi się dalej, lecz nikogo nie dziwi ogrom tych szaleństw. / Łona
|
|
 |
Widzę cię, od niedawna stoisz w tym tłumie, który wie i rozumie, jak strumień tych sumień. / Łona
|
|
 |
Nic nie zmienisz skoro wszystkim i tak wszystko jedno. / Gruby Mielzky
|
|
 |
Ale siebie nie oszukasz, nawet myśląc na siłę. / Vixen
|
|
 |
Może przejrzałbyś na oczy gdybyś stał się niewidomym. / Vixen
|
|
 |
Złe są te momenty kiedy uświadamiasz sobie hej, to była miłość. Ciężar jaki zatrzymuje cię w pół kroku na chodniku, w parku, na ulicy, z wyciągniętą dłonią, dwa złote za czereśnie.
|
|
|
|