 |
|
nie wierzycie w bajki? przecież każda z was może być śnieżką i mieć swoich 7 pajaców... znaczy się krasnali.
|
|
 |
|
nie pisz o sobie brzydko, inni i tak zrobią to za Ciebie.
|
|
 |
|
nie rozumiem słów, którymi mówią do mnie inni, ich pragnień, ich gestów, ich wyrazów, ich twarzy.. ich prawdy, ich szczęścia i chyba nawet ich marzeń
|
|
 |
|
już nigdy nie powierzę całego świata komuś , kto nie dorósł do kochania.
|
|
 |
|
nie mów mi, że mam walczyć o swoje, bo nic tu nie jest moje, wszystko jest obce i zawsze obok, a nie przy mnie.
|
|
 |
|
wbrew pozorom łamanie serc nie sprawia mi nawet najmniejszej przyjemności.
|
|
 |
|
nie przejmuj się,ja też nie pamiętam, jak się nazywasz.
|
|
 |
|
jeżeli lubisz dziwki, to ta dziewczyna jest dla ciebie idealna.
|
|
 |
|
To, jak inni mnie widzą, nie ma ze mną żadnego związku. To nie mój problem, lecz ich.
|
|
 |
|
-Wymyśl coś odkrywczego? -Miłość jest do dupy. Kochasz, cierpisz, pijesz, cierpisz, trzeźwiejesz, cierpisz, kochasz i tak w kółko. Zauważ jak często pojawia się słowo cierpisz. Mówię ci życie to bezsens.
|
|
 |
|
Po pierwsze, Zuza była dorosła. I sama jak palec. Owszem, miała gdzieś resztę ręki, ale właśnie – miała ją gdzieś. Duże, brązowe oczy Zuzy mieściły tyle niepokoju, tęsknoty i smutku, że na łzy nie było w nich miejsca. Nigdy nie widziałam, żeby Zuza płakała. Zuza zawsze była pogodna i uśmiechnięta, tylko te oczy nie pasowały.
|
|
 |
|
Pieprz ich. Kompletnie. Nie potrzebujesz ich. Jesteś najfajniejszą laską na tej półkuli. Pieprz ich. Pieprz ich. Pieprz ich. Poważnie. Nie możesz pozwolić, żeby takie dupki rządziły twoim życiem.
|
|
|
|