 |
Mimo, że już ze sobą nie gadamy i udajemy, że mamy się gdzieś, to gdybyś zadzwonił do mnie w środku nocy i powiedział, że coś Ci się stało, to przybiegłabym do Ciebie z pomocą - najszybciej, jak to możliwe.
|
|
 |
- a marzenia to Ty jakieś masz?
- wypierdalaj to się jedno spełni.
|
|
 |
I choć czasami cholernie trudno zapomnieć o tym co było, ja i tak jeszcze próbuje. Często zaczynam od nowa, myślę sobie, że może kiedyś zacznie Ci zależeć. Staram się jak idiotka.
|
|
 |
Nie zliczysz, ile razy mówiłaś, że jest okej, a tak naprawdę rozpierdalało cię od środka. Nie zliczysz, ile razy uśmiechnęłaś się, chociaż miałaś ochotę płakać jak dziecko. Nie zliczysz, ile razy oszukiwałaś samą siebie, że on cię kocha. Nie zliczysz, ile razy spierdoliłaś coś, na czym ci cholernie zależało. Nie zliczysz, ile razy miałaś ochotę umrzeć, zapaść się pod ziemię, po prostu zniknąć. Nie zliczysz, ile razy tak bardzo pragnęłaś być szczęśliwa, a za każdym razem znowu coś stawało ci na drodze.
|
|
 |
szła przed siebie, drobne krople deszczu opadały na jej twarz mieszając się ze łzami. w jej myślach chodziło tylko jedno pytanie 'dlaczego?'. przed nią szła grupka chłopaków, którzy powtarzali do jednego : 'ty jesteś pojebany, co ty narobiłeś, idź ty się lecz, wszystko spieprzyłeś' chłopak szedł ze spuszczoną głową. kiedy się odezwał poznała jego głos, to był on, nogi się pod nią ugięły, miała ochotę położyć się na środku ulicy i zwijać się z płaczu. minęła grupkę chłopaków i poszła dalej, poczuła jak każdy z nich się za nią odwrócił, wtedy ktoś złapał ją za rękę, kiedy się odwróciła zobaczyła jego. - przepraszam, wiem.. jestem skurwysynem, nie zasługuję na ciebie ale kocham cię w chuj i bardzo mi na tobie zależy, proszę cię, daj mi szansę, obiecuję że cię nie zawiodę. - kiedy skończył mówić próbowała odejść, nie mogła odciągnąć swojej dłoni od jego. - zrozum kurwa, nie daje bez ciebie rady. - krzyknął. zbliżyła się do niego, wtedy on złączył swoje usta z jej.
|
|
 |
Są w twoim życiu tacy ludzie, którym wolno wszystko. Czytać twoje sms'y, budzić cię o 4 rano, mówić do Ciebie w ten najbardziej znienawidzony sposób, prawda? Tak, to są przyjaciele.
|
|
 |
Po prostu za mało spałam, jestem tylko zmęczona. To nic takiego, za chwilę poczuję się lepiej. Muszę tylko trochę odpocząć, bo zbyt wiele myśli przebiega przez moją głowę. Muszę odetchnąć i pozwolić sobie żyć na nowo. Za mało spałam, tylko tyle. To jedynie bezsenność, to myśli, to brak snu. Nie powinnam nie spać tak długo, nie powinnam tyle myśleć. / black-lips
|
|
 |
Wyjebane mam na to, kto co za plecami gada. Masz mi coś do powiedzenia - w cztery oczy sprawę załatw./
sweetlikecola
|
|
 |
~ jeśli się czegoś pragnie, to wypadałoby o to walczyć .
|
|
 |
~ ' kocham cię ' - dwa proste słowa, ale cieszą .
|
|
 |
~ Przytul mnie właśnie teraz, właśnie dziś, gdy potrzebuję tego bardziej niż zwykle .
|
|
 |
~ Na pewno znasz takie noce ten destrukcyjny moment, w którym każda myśl waży grubo ponad tonę .
|
|
|
|