 |
Zawsze próbowałam pomóc innym, nawet tym którzy na to nie zasługiwali, starałam się ich uszczęśliwić w ogóle nie myśląc wtedy o sobie. Wyciągałam dłoń do tych którzy pchali mnie na dno, walczyłam o tych którzy mieli mnie za nic, płakałam dając innym satysfakcję. Owszem, popełniałam dużo błędów ale zawsze się starałam je naprawić. Angażowałam się w to co tak naprawdę mnie niszczyło. Byłam naiwna. Wiele osób w życiu wyrządziło mi krzywdę a później przychodzili z podkulonym ogonem prosząc o pomoc - godziłam się, pomagałam zapominając o tym jak mnie traktowano. Ale mimo to zawsze w oczach ludzi byłam tą złą która myślała tylko o sobie i życzyła innych źle. Nigdy mnie nie doceniano więc teraz nie dziwcie się, że jestem jaka jestem.
|
|
 |
Nie jest tak jak być powinno i to jest już chyba moją codziennością.
|
|
 |
Robię tu na pohybel tym, którzy kopią mi powoli grób. / B.R.O
|
|
 |
Moja duma to skurwiel, a to dostałem w genach. / Sitek
|
|
 |
I już podjąłem tą decyzję: Nie wracam.
Wiem, że to egoistyczne. Przepraszam. / Sitek
|
|
 |
Powinienem z tym skończyć, ale weź i mnie namów.
Ten sztos to nieodłączna część życiowego planu. / Chada
|
|
 |
Nie pisz mi sms-ów, że Ci tęskno i smutno,
bo mam w chuju to wszystko i odpalam dziś z wódką. / Chada
|
|
 |
I pamiętaj o mnie, gdy na drodze prób i błędów będziesz potrzebować pomocnej dłoni..
|
|
 |
I pomyśleć, że kiedyś zrobiłabym dla Ciebie zajebiście wiele. / zvariowana
|
|
 |
Pamiętasz, jak obiecałam Ci, że się nie poddam? Jak obiecałam walczyć, nawet jeśli nie będzie Cię tutaj? Jak mówiłam, że jestem silna i wytrzymam? Kłamałam. jestem nikim. Nędznym skrawkiem człowieka wyniszczonego przez setki wspomnień, z mnóstwem ran zadawanych na przestrzeni lat. Nie dałam rady. Wcale się nie trzymam. Na dobrą sprawę nie potrafię pójść nawet na Twój grób. Ja to wszystko oddalam od siebie, bo jeszcze, mimo jedenastu minionych lat, nadal nie wierzę, że już nigdy Cię tu nie będzie. Zamykam oczy, gdy przez przypadek wpadnie mi w ręce Twoje zdjęcie. Odkładam je najgłębiej jak tylko można, by nie patrzeć, by nie wbijać sobie kolejnego sztyletu, w to podziurawione dość mocno serce. Umieram, każdego dnia na nowo - bo bez Ciebie, bez Twojego wsparcia i bez Twojej dłoni, która miała prowadzić mnie przez całe życie - nie ma mnie. Po prostu nie istnieję. / veriolla
|
|
 |
Nie pozwolę więcej robić z serca tarczy do lotek. / Sulin
|
|
 |
Chcę Ciebie. Oryginał to oryginał. Masz być Ty. Ty albo nikt.
|
|
|
|