 |
Przecie dobrze wiesz, że zależy mi jak nigdy, więc po co te scenki ?
|
|
 |
nie wierzyłam w przeznaczenie. cały ciąg wydarzeń, wszystkie kontuzje, mniejsze czy większe, dały mi jednak czas wstrzymania. z prawdopodobieństwem wstrząsu mózgu, hamowałam jedynie łzy, będące połączeniem bezsilności i irytacji. leżałam w łóżku, a głowa nie wytrzymywała czytania. rozmyślenia, analizowanie wszystkiego i jakiś obcy głos, który uświadomił mi, iż w całym tym braku czasu, pomyliłam w życiu zakręty.
|
|
 |
potrzebowałam tego kubła zimnej wody. jakiegoś plaska w twarz, który uświadomi mi, co robię. tej szczerości i wyrzucenia mi podłych posunięć, które zaczęły znajdować się na porządku dziennym w moim zachowaniu. i ruszyło mnie tam, w okolicach mostka - a jednak serce spełnia trochę ważniejszą rolę, niż umożliwianie egzystencji. mając przed sobą tak rzeczywistą perspektywę stracenia tego wszystkiego, z zaciśniętym gardłem przyjmowałam w końcu informację, że w pojedynkę nie dam rady w życiu. nie bez niej.
|
|
 |
.tak wiele ma Ci dziś do powiedzenia...
|
|
 |
Mówią: wszystko zależy od ciebie ja nie wiem, może tak
ale jeśli nie, na chuj mieć nadzieję?
|
|
 |
Nie jest dobrze, czas zamiast leczyć zaraża mocniej.
|
|
 |
Ten chłopak kocha - za bardzo.
Chce za bardzo
i teraz miałby się poddać?
Nie za bardzo.
Czuje za bardzo.
Wie za bardzo.
|
|
 |
Ten chłopak nie daje się kochać, jest zbyt twardy.
|
|
 |
Wierzę w nas bardziej niż w miłość, bo miłość jest jak człowiek,
chwilą co nie godzi się na to, że musi ginąć.
|
|
 |
I nie poddam się choć mówią, że ten syf jest świeczki nie wart.
|
|
 |
matematyka jest jak dobra impreza - nikt nie ogarnia.
|
|
 |
wdycham chłodne powietrze wieczoru. zamykam oczy i mimowolnie uśmiecham się. czuję się wolna, niezależna, i tak bardzo szczęśliwa. / veriolla
|
|
|
|