 |
chciałabym móc zamienić moje serce na kolejną wątrobę, żebym mogła więcej pić a mniej się przejmować.
|
|
 |
W ludzikiej naturze lezy chyba unieszczęśliwianie się na siłę. Bo nie wierze, zebyśmy spośród 1053 piosenek na odtwarzaczu, przypadkowo wybrali akurat tę, ktora budzi w nas smutne wspomnienia, zmusza do rozmyslania o rzeczach co najmniej nieprzyjemnych, lub przypomina nam o TEJ osobie. Nie wierze, ze czysty zbieg okolicznosci sprawilby, ze chodzimy akurat w miejsca, na ktorych widok kacikach oczu od razu zbiegaja się łzy. Przeciez nikt nam nie każe doszukiwac sie twarzy ukochanej osoby w kazdym, kto nas mija. Sami sobie zadajemy bol. Nasza ludzka, masochistyczna natura.
|
|
 |
|
Nauczycielka pyta Jasia, gdzie pracuje tato, na to Jaś : - Mój tata jest męską dziwką i pracuje w barze dla pedałów . - Jasiu, ale Twój tata jest piłkarzem Realu. - Wiem, ale wstydziłem się przyznać [?] hahaha ;d
|
|
 |
zastanawiałam się jak to wszystko ogarniał. niekiedy dopadała mnie myśl, że może ktoś stwarza mapę do każdego człowieka i on zdobył taką do mnie. byłam pewna - przejrzał moje wnętrze. widział namiastkę dziecka, które wciąż wiele opiera na marzeniach i wyczuwał tą delikatnie zakopaną wrażliwość. uśmiechał się, gdy kładłam się spać w piżamie z kłapouchym, przed zaśnięciem wypijając kubek kakao. traktował mnie mimo tego poważnie, poruszając rozmowy na każdy temat, począwszy od banałów aż po moralność człowieka. nie doceniałam tego? doceniałam, zawsze. i to niszczyło. poczucie, że odwdzięczam mu się za to wszystko tylko w minimalnym stopniu.
|
|
 |
dziecinada z okazji pierwszego czerwca i wymienianie się kartami z wymawianym numerem co do danego pytania czy zdania. dwójka od Niego i dające cholernie do myślenia: "nie baw się uczuciami innych", bo przecież miał być odpornym, nie czuć.
|
|
 |
z każdym dniem zamiast się zbliżać, jest nam do siebie coraz dalej.
|
|
 |
lubię te wieczory, kiedy wyłączam telefon, odpalam Pink Floydów i spędzam dłuugie dłuuuugie godziny no rozmowie z przyjacielem. On jest osobą, dla której znajdę czas choćby nie wiem co się działo. Nigdy nie zostawił mnie samej wtedy, gdy wszyscy inni sie odwrócili. on jedyny był i jest przy mnie zawsze, mimo wszystko.
|
|
 |
z nią jest coś nie tak. z reguły jest po części jak powiązanie, lecz kiedy coś idzie nie po Twojej myśli, nagle brakuje dokumentu, umowy, który mogłaby zmienić cokolwiek. niejednokrotnie zaczynasz się dusić i szukać adwokata, mogącego uwolnić Cię z tej pułapki. tylko nie ma papierka z którym można pójść do sądu. nie ma nic co można rozwiązać na zwykłej rozprawie. miłość ma ten mankament - zostaje, niekiedy już niechciana. do bólu wryta w serce tak, że każda próba amputacji jest śmiertelna.
|
|
 |
-Co ja mam teraz zrobić?- spytała mnie bezradnym głosem. Spojrzałam w jej zaszklone od łez oczy. - Wiesz, z doświadczenia wiem, że jeśli robisz coś dla kogoś, to nigdy nic dobrego dla Ciebie z tego nie wyniknie. To jest Twoje życie, rób co chcesz, bo nikt za Cibie go nie przeżyje. Nie bój się mieć własnego zdania. Jeżeli komuś to się nie spodoba, to już jego problem. Każdy ma swoje życie i własne wybory. Pamiętaj.
|
|
 |
nie ma groźniejszego wroga niż własny przyjaciel.
|
|
 |
-i'm gonna kill you. -hahaha. -no, seriously, run.
|
|
 |
nie boisz się spróbować jeszcze raz -
boisz się cierpieć z tego samego powodu.
|
|
|
|