 |
za każdym razem, gdy mówisz, że odchodzisz umieram. moje serce po kawałku roztrzaskuje się. spadając kaleczy moje wnętrze. moja nadzieja odlatuje jak spłoszony ptak. myśli wirują jak w pralce. dosłownie czuje nicość, bo nie wiem co wtedy mam czuć. wiem, że powoli umieram. to dobrze. to nawet bardzo dobrze.
|
|
 |
cierpię, gdy dajesz mi do zrozumienia, że to koniec. że nic do mnie nie czujesz. że nie chcesz mnie. że nie kochasz. to boli..
|
|
 |
albo mnie całujesz, przytulasz, kochasz już zawsze, albo w ogóle. albo wracasz, albo nie. decyduj się.
|
|
 |
|
sexy or sexy? that is the question.
|
|
 |
|
Bo widzisz jak to jest... Przeklinam, piję piwo i lubię towarzystwo chłopaków. Nie płaczę z powodu złamanego paznokcia, nie spijam się tanim winem,bo to zbyt romantyczne. Mam w dupie co myślą o mnie inni, jarają mnie za duże męskie bluzy i brzydzę się tandetą. Teoretycznie jestem silną, pewną siebie dziewczyną. Praktycznie potrzebuję Ciebie mimo wszystko. /esperer
|
|
 |
jesteś obiektem większości moich snów a i tak mamy siebie nazajem w dupie
|
|
 |
"zastanawiam się czy zapomnę kiedykolwiek smak Twoich zimnych ust i tej lekkiej woni papierosów lub alkoholu... przecież to będzie mi się kojarzyło z Tobą.. zawsze."
|
|
 |
Mówisz, że robię bałagan w twojej głowie,
Wszystko dlatego, że spałam z twoim przyjacielem.
Miłość rani. To dobrze, czy nie?
Nie mogę przestać, bo zbyt dobrze się bawię.
Błagasz na kolanach: "zostań ze mną",
Ale, szczerze, potrzebuję tylko być trochę szalona. /avril.
|
|
 |
Lubię kiedy łaskoczesz mnie po policzku swoim jednodniowym zarostem./nie moje.
|
|
 |
i co ty mozesz wiedziec o milosci plastikowa lalko z chlopakiem na pokaz.
|
|
 |
|
- poproszę pepsi. - a może być coca-cola? - a mogę zapłacić pieniędzmi od monopolu?..
|
|
|
|