 |
|
Puka do twoich drzwi i nie pyta, czy może wejść. Nie obchodzi ją, czy masz czas, czy może teraz musisz skupić się na czymś innym. Wywraca twój świat do góry nogami. Sprawia, że czujesz się jak nikt, a momentami jak najszczęśliwsza osoba na świecie. Potrafi wyciągnąć z ciebie całą energię tak, abyś poczuła się słaba, zabrać nadzieję na lepsze jutro, zadać ból, który zapamiętasz do końca życia. To właśnie jest miłość, czyli koleżanka, której tak bardzo nie lubimy.
|
|
 |
To było męczące. Naprawdę. Spróbuj sobie wyobrazić, że musisz walczyć praktycznie z każdą osobą, ukrywać to, czym chciałbyś się chwalić, milczeć, kiedy chcesz krzyczeć z całych sił! To nie jest łatwe, zapewniam Cię.
Inna sprawa, że całe to poświęcenie, okazało się być zupełnie bezsensowne.
|
|
 |
Bałam się. Strach był moim nieodłącznym towarzyszem życia. W każdym momencie życia, w każdej godzinie, minucie, sekundzie, nie opuszczał mnie. Nie był on jednak urojony, jak wiele osób myślało.
Miałam się czego bać..
|
|
 |
|
dziś wszystko jest inne. ludzie, za których kiedyś oddałbyś życie, dzisiaj są nie do poznania. każdy patrzy na swój tyłek, więc nie dziwisz się, że najlepsi przyjaciele zostawiają Cię samego w syfie. rodzice zamiast pocieszyć dokładają Ci kolejny ciężar cierpienia. miłość. właśnie, co z miłością? miłość jest dla głupich, uczucia są do bani, związki są na pokaz, bo przecież jakby inaczej. czy właśnie do tego dążymy? dążymy do przerywania więzi z bliskimi? nie wiem jak Wy, ale ja mam ochotę uciec i zostawić to wszystko w pizdu.
|
|
 |
` pozostał nam już tylko niesmak
Po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach,
Niech ten bas jak balsam koi ból przez moment,
Jutro okłamiemy się ostatni raz i koniec.
|
|
 |
` Ty nosisz pod paznokciami coś więcej niż strzępki ekstaz
Zdrapane z moich pleców, gdy ci brak powietrza
|
|
 |
` Zdaję sobie sprawę z tego, że to co było między nami
Było złożone bardziej niż origami,
A miasto spisało już kolejną z kronik łzami,
Ciągle zamiast na chronić rani.
|
|
 |
` nie mów, że mnie kochasz na zawsze i zaśnij,
Jutro okłamiesz mnie po raz ostatni.
|
|
 |
` To świat w którym szczerość więdnie
Kłamstwo trzyma w szponach
Wokół czają się fałsz i zdrada
Prawda jest najcenniejsza
Używa się jej oszczędnie.
|
|
 |
` Ołów łamie czaszkę, poczuj krew i klękaj,
Pamiętasz? Razem na zawsze, razem do piekła.
|
|
 |
Od poniedziałku do piątku mam chillout, a od soboty do niedzieli po prostu wyjebane :))))
|
|
 |
Do końca tego roku nie pozostało wiele... pewnie jeszcze parę razy zobaczę Cię w szkole, jeżeli w ogóle zamierzasz przyjść. II semestr to coś więcej niż trudniejszy materiał na lekcji, to pół roku będzie bez Ciebie, kto będzie mnie denerwował, rozpraszał mnie i pozwalał patrzeć w swoje oczy, przez całą lekcje... kto będzie mnie przytulał tak jak Ty i kto będzie zemną siedział na każdej lekcji ? Wiem, koleżanki ale to nie to samo... uwielbiam z Tobą siedzieć i śmieć się ze wszystkiego ! To dzięki tobie pokochałam coś co zawsze mnie wkurwiało . ! Pokochałam szkołę, i osoby w niej, nawet nauczyciele byli spoko zawsze wtedy kiedy byłeś obok. Właśnie byłeś, boję się że ten czas już nie nadejdzie a te ostatnie pare dni w szkole będą trudniejsze niż mi się wydaje. Czy jeszcze kiedyś Cię zobaczę . ?
|
|
|
|