 |
- Czy ja jestem takim idiotą, że tak często wypuszczam szczęście z rąk?
-Kurcze, jestem troszkę podobna do Ciebie. Możesz dać z siebie dużo, naprawdę w kurwę, chcesz jak najlepiej dla innych. Dać tym osobom, które policzysz na palcach jednej dłoni całego siebie. Tylko zauważ, że często obawiasz się tego, że dajesz za mało, że być może nie jesteś w stanie zagwarantować tej osobie tego co byś naprawdę chciał.. I właśnie w takiej chwili zwątpienia, możesz się zagapić i nie zauważyć jak właśnie coś Ci ucieka sprzed nosa./snr
|
|
 |
Jestem człowiekiem, który nie oczekuje większych uczuć od drugiej osoby. Potrzebuje tylko zaufania, zrozumienia, chwili w której może otworzyć gębę, wylać z siebie myśli, zostać wysłuchanym. Potrzebne są tylko jakieś wskazówki, bo samemu ciężko jest się odnaleźć./snr
|
|
 |
Bywa też tak, że brakuję mi tchu z tej wielkiej, olbrzymiej miłości do ciebie./sm
|
|
 |
To jest takie coś czego nie da się opisać. Osiada głęboko w nas i budzi się przy nowo nabytej ranie. Cholernie boli. Wręcz piecze. Pieką wszystkie wspomnienia, które były negatywne, a czasem zdarzy się, że te pozytywne również. /sm
|
|
 |
Przepraszam, że jestem często egoistyczny, nadopiekuńczy, chorobliwie zazdrosny, wredny, pyskaty, infantylny. Przepraszam, że często pracuję do późna, a potem od razu zasypiam. Powinienem też cię przeprosić za to, że ze wszystkim cię kontroluję. A i za to, że pilnuję twoich nie obfitych posiłków. Może jeszcze za to, że zbytnio się o ciebie martwię, nawet gdy nie mam powodu. Przepraszam, że za często mówię, że cię kocham, a jeszcze częściej na ciebie krzyczę. O, jeszcze wybacz mi to, że wywołuję kłótnie o nic. A najbardziej chciałbym, abyś wybaczyła to, że padło akurat na mnie./sm
|
|
 |
Moja miłość, za nią zawsze w bój stanę. Widzisz? Honor czasem jest ważniejszy niż przetrwanie.
|
|
 |
Znów się uśmiecham. Szkoda, że nie z twojego powodu.
|
|
 |
Dopóki jesteś tu ze mną to miejsce coś znaczy, póki jeden z nas stoi reszta będzie z nim tańczyć i nawet gdyby cały świat był nam wbrew.
|
|
 |
Każdy w swoim życiu poznał osobę, którą zapamięta na całe życie, nawet jeśli spędził z nią dzień czy dwa.
|
|
 |
lubiła niewinnie zapraszać spojrzeniami a potem bezczelnie odpychać słowami.
|
|
 |
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła.
|
|
|
|