 |
nienawidze tego, że kiedy krzycze, a krzycze jak opętany, to krzycze w pustke. nienawidze tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się, jak przestać krzyczeć. nienawidze tego, że umre sam. umre sam na sam z przerażeniem.
|
|
 |
płacze. idę ulicą i płacze. łzy mi wchodzą do ust. a taki byłem wesoły nie tak dawno, tak sobie szedłem w podskokach wesoło. a teraz płacze.
|
|
 |
w tym szaleństwie dopiero czuję, że żyję.
|
|
 |
często kocha się 'z przerwami'. to znaczy czasem jest tak, że aż brzuch boli i oczy pieką, a czasem jest tak, że 'można wytrzymać' i w ogóle myśli się mocno o czym innym
|
|
 |
mam nadzieje, że znika się łagodniej niż umiera
|
|
 |
i przysięgam, w tamtej chwili byliśmy nieskończonością
|
|
 |
Myślisz czasem o mnie? o tym że mogło nam się udać, ale jednak nie wyszło? Żałujesz że tak wybrałeś? czy może jednak jesteś z tego dumny? Stać się chociaż na jakieś wyjaśnienia? na głupie "żegnaj"? Nie zasługuje na to? Proszę o tak dużo? Ja przepraszam, ja nie mam siły. Ja chcę tylko żebyś zrozumiał, ja chce usłyszeć słowo "przepraszam". Bo ja nie mogę zapomnieć, nie mogę zapomnieć o tych chwilach w których byłam tak strasznie szczęśliwa, szkoda tylko że to tak krótko trwało. Cóż, może nie zasługuje.
|
|
 |
Dlaczego mi to zrobiłeś? Dlaczego zostawiłeś mnie w momencie kiedy uwierzyłam że możemy być szczęśliwi? Dlaczego nawet się nie pożegnałeś? Dlaczego tak mnie kurwa zraniłeś? Mam tyle pytań do Ciebie, lecz pewnie nigdy nie usłyszę odpowiedzi.
|
|
 |
przez pół roku cierpiałem na jakąś chorobę mózgową, a zdawało mi się, że jestem zakochany
|
|
 |
śmierć czasami jest tak banalna. próbowałem zmusić moją głowę do tego, aby przeleciało przez nią całe moje życie na fast forward, ale, kurwa, nie było nawet czego oglądać
|
|
 |
I czuję ,że nie ma już niczego co można by powiedzieć ,czy zrobić. I puszczam Twoją dłoń ,chodź zawsze pragnąłem mieć Ciebie przy sobie. Ocieram łzy ,które widzę w Twoich oczach. Słowa stają w gardle ,to straszne. Nigdy nie myślałem ,że to będzie tak ciężkie , nigdy nie myślałem ,że kiedyś ode mnie odejdziesz.
|
|
 |
Nie ufaj bandycie, nie ufaj nikomu
Ufaj sobie, inni cię tutaj zawiodą ziomuś.
|
|
|
|