 |
czasem obracam się i czuję w powietrzu twój zapach i nie mogę, kurwa, nie mogę nie wyrazić tego potwornego kurewsko koszmarnego fizycznego bólu, kurewskiej tęsknoty za tobą
|
|
 |
był miłością mojego życia. taką prawdziwą miłością, która się zdarza tylko raz, wszystko przed nią to zapowiedzi, wszystko po niej marne podróbki
|
|
 |
oszaleć, zabić się czy ciągnąć dalej?
|
|
 |
i nie mogę uwierzyć, że ja czuje tyle a ty nie czujesz nic. naprawdę nie czujesz nic?
|
|
 |
zszyj mi dłonie, bo dotykałem nimi innych ciał
|
|
 |
znajdziemy mieszkanie, żaden pałac, po prostu nasze miejsce. dostaniemy jakąś pracę, zarobimy trochę pieniędzy, będziemy razem, zostaniemy razem, będziemy żyć razem, radzić sobie razem, po prostu będziemy razem. razem się zestarzejemy.
|
|
 |
i jeszcze mam teraz ciebie, nie wolno mi umrzeć, bo płakałbyś
|
|
 |
Nie chcę umierać. Za krótko byłam kochana //''Zanim umrę''
|
|
 |
Wiem zawiodłam. Zawiodłam siebie a przede wszystkim Ciebie. Nie próbowałam Cie zatrzymać, nie próbowałam walczyć o swoje szczęście, które mieści się w Twojej osobie. Wmawiałam sobie że to Twoja wina, że to Ty powinieneś pokazać że Ci zależy, gdy ja udawałam obojętną. Przepraszam Kocham Cie, zawsze będziesz dla mnie ważny, mimo wszystko.
|
|
 |
Bo ona ma sześć różnych uśmiechów. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... szósty, gdy go widzi //''Wygraj randkę'' ♥
|
|
 |
w ciągu kwadransa umyłem się, ubrałem, powiedziałem ‘kurwa’ osiemset razy i byłem osiem razy przerażony, że cie dziś nie zobaczę
|
|
 |
potrzebujesz tego czego ja, nigdy mogę ci nie dać. nie dlatego, że nie chce ci dać, a dlatego, że sam tego nie mam
|
|
|
|