 |
Prawdziwy przyjaciel nie pokaże Ci pozytywów twojej sytuacji. Przyjaciel pokaże Ci negatywy, by twoja świadomość kopnęła Cię do dalszego działania.
|
|
 |
"Pewnym ludziom wybaczę dosłownie wszystko, ale są też tacy, którym nie dam choćby drugiej szansy..."
|
|
 |
"Tylu ludzi, tyle uśmiechniętych w tłumie twarzy,każdy w towarzystwie, ale nie jednak to tylko złudzenie, każdy samotny, choć z uśmiechem to smutny, choć wolny to uwięziony"
|
|
 |
Jednych ludzi poznajemy, aby nas uszczęśliwili, innych aby ranili. Ale tak to juz jest- nie spotykamy nikogo bez powodu i bez wymierzonego celu.
|
|
 |
Ludzie płaczą na wiele różnych sposobów: jedni głośno, trzymając za ręce albo przytulając kogoś innego, inni po cichu, tłumiąc dźwięki, zwinięci w kłębek. Jeszcze inni po prostu siedzą i patrzą przed siebie niewidzącymi oczami, a łzy spływają im po policzkach. płacz bardzo oczyszcza. W pewnym sensie czuję się po nim lepiej - albo raczej nie lepiej, ale do pewnego stopnia czyściej. Oczyszczona i wykończona. // hyp0th3rmic
|
|
 |
dziś nasze życie nie ma już żadnego wspólnego detalu, dziś obraliśmy inne kierunki. dziś nawet nie rozmawiamy. dziś prawie się nie znamy. dziś już nie uśmiechamy się tak jak niegdyś. dziś jest już inaczej, pusto i mniej szczęśliwie./takczynie
|
|
 |
nie do zniesienia jest świadomość, że pomimo wyczerpania sił robisz za mało...zawodzisz./takczynie
|
|
 |
najgorszy był ten ból, gdy czułam zawód mając świadomość że nie umiem pomóc, że jestem w stanie jedynie bezczynnie patrzeć jak sięgasz po kolejną dawkę beznadziei./takczynie
|
|
 |
pamiętam, jak wychodzę - nie pamiętam jak wracam. lubię dobre imprezy, i rano leczyć kaca. || kissmsyhoes
|
|
 |
dzisiaj już nie rozmawiamy, a życie każdego z Nas obróciło się o sto osiemdziesiąt stopni. dzisiaj już nie dzielimy ławki, i nie pijemy razem piwa. dzisiaj już rzadko kiedy mijamy się w bramie, mówiąc sobie cześć. dzisiaj częściej się nie znamy, niż znamy. dzisiaj rzadko patrzymy sobie w oczy. || kissmyshoes
|
|
 |
Z przymrużeniem oczu oni znikają, tak szybko i niepostrzeżenie odchodzą. Często zadajesz sobie pytanie "Dlaczego?". Nawet nie zauważyłeś jak się odwrócili i kiedy zamknęli za sobą po cichu drzwi. Nie zauważyłeś, że cofają się, robiąc małe kroki w tył, bez Ciebie. Dlaczego? Dlaczego to wszystko tak szybko się sypie, a ludzie zmieniając swoje plany, zmieniają drogę, wymieniają nas? / Endoftime.
|
|
|
|