 |
Musisz iść wbrew przeciwnością tego świata idź nawet jak nie masz już do kogo wracać.
|
|
 |
I nawet, gdybym nigdy miał nie zrozumieć sensu dzisiaj dziękuję za ten dar, bo to coś więcej.
|
|
 |
Nie trzymałem się z ludźmi, trzymałem się z dala mówiąc się nie kłóćmy, lecz wypierdalaj nara, bo w tym cały ambaras, żeby dwoje chciało na raz, a tylko jedno się stara.
|
|
 |
Czuję stres a zarazem ukojenie bo mimo wszystko wiem, że ja mam czyste sumienie.
|
|
 |
To co było nie wróci raczej na pewno. Człowiek zaczyna żyć gdy przestaje męczyć przeszłość.
|
|
 |
Dalej pamiętam Cię, pamiętam łzy po nocach. Czekałem na to byś mogła powiedzieć, że już nie kochasz, byś mogła się zmobilizować, by mi to powiedzieć. Choć do dzisiaj nie wiem na ile to było szczere. Ile było w tym prawdy i w całym związku. Pamiętam jak chciałaś zacząć to wszystko od początku... Od tamtej pory wiem co to znaczy mieć dystans.
|
|
 |
Ale spotkałem ją i to właśnie uczyniło moje obecne życie takim dziwnym. Zakochałem się w niej, gdy byliśmy razem, lecz pokochałem ją jeszcze bardziej w latach, gdy dzieliły nas tysiące kilometrów. Nasza historia składa się z trzech części: początku, środka i końca. I choć w ten sposób rozwija się każda historia, nadal nie mogę uwierzyć, że nasza nie będzie trwała wiecznie.
|
|
 |
Kurwa mać, potrzebuję, tak strasznie potrzebuję człowieka który nie boli, bo wszyscy bolą i nie mam z kim porozmawiać, a w takiej chwili jak ta, tak strasznie potrzebuję kogoś kto by nie bolał; nie wiem czy rozumiesz co chce powiedzieć, ale na tym etapie, w tym momencie, każdy kogo znam, boli, w taki czy inny sposób, mniej lub bardziej, przez słowa, zachowania, sytuacje, wiem, że to niedorzeczne, te moje pretensje i te moje niemożliwe do zaspokojenia potrzeby, ja wiem, rozumiem, jesteśmy tylko ludźmi i pewnie ja też ich bolę i pewnie jeszcze bardziej niż oni mnie, ale boże kurwa, potrzebuję przytulenia i wypłakania się i zrozumienia i akceptacji i czystego konta u kogoś, kurwa sama już nie wiem o co mi chodzi, ale pewnie o to, o to najbardziej, potrzebuję czystej karty i potrzebuję zacząć od nowa, chcę już wszystko zrobić jak należy, jasne, no pięknie, chyba już całkiem mi odjebało.
|
|
 |
Lepiej milczeć i i udawać idiotę niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
|
|
 |
Ilu jeszcze ludzi zranisz abyś mógł powiedzieć pas,
Ile razy wciśniesz gaz cudem unikając grobu,
Ile ikry w sobie masz, ilu przez to zyskasz wrogów,
Ile jeszcze musisz dostać abyś podziękował Bogu,
Ile musisz przeżyć rozstań by zabić uczucie głodu,
Ile musisz stracić szans by te jedną wykorzystać,
Ile jeszcze w tobie kłamstw, ile prawdy w twoich myślach?!
|
|
 |
Nie wiem co z nami będzie, ale wiem jedno - przy Tobie wszyscy inni bledną.
|
|
 |
Ile jeszcze smutnych prawd które jako pierwszy poznasz,
Ile jeszcze wcieleń masz żeby odbić się od dna,
Aby przyszłość była godna, ile jeszcze z siebie dasz,
Ilu jeszcze ludzi zranisz abyś mógł powiedzieć pas.
|
|
|
|