 |
Niebo zaczyna się zlewać z ziemią w jeden kształt.
Serotonina zapędza mnie bezwiednie w szał.
Chcę to zatrzymać i nie chce, nawet nie wiem jak.
Euforia...
|
|
 |
Nie odkładaj mnie na później, bo później już mnie nie będzie.
|
|
 |
Zaczaruj mnie ostatni raz..
|
|
 |
Nie biegać za wieloma, tej jednej szczęście przysiąc.
|
|
 |
Chcę go ściskać i trzymać w objęciach, bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia.
|
|
 |
Mogę zostać, ale powiedz, że potrzebujesz mnie.
|
|
 |
Jeszcze kiedyś będziemy jak Ona i On.
|
|
 |
Drżącymi ustami całował moje ciało. W zupełnej ciszy i gęstniejącym mroku. Kawałek po kawałku, centymetr po centymetrze, milimetr po milimetrze.Ustami czynił mnie swoją.Tamtymi pocałunkami odbierał mi oddech, dając życie.
|
|
 |
Nie możesz płakać, rozumiesz? Nie pokazuj mu słabości. On i tak wie, że Ci nadal zależy. Nie kompromituj się. Wbijaj paznokcie w ściany, zatapiaj się w poduszkach, uduś swój krzyk. Możesz zrzucać doniczkami z balkonu. Tylko nie płacz, nie wolno Ci pokazać słabości.
|
|
 |
Umiał wyznawać miłość, niestety nie bardzo wiedział jak kochać.
|
|
 |
Nie pozwól dniowi wczorajszemu zająć zbyt dużo dnia dzisiejszego.
|
|
 |
Jeśli nie rozmawiałam z nim przez parę dni, robiłam się nerwowa, wkurzona i płakałam
|
|
|
|