 |
|
nie mam apetytu, nie mam humoru, nie chce mi się wychodzić z domu, ciągle chce mi się płakać , tnę się, słucham smętnych piosenek, nie potrafię skupić się na nauce, jeżdżę autobusem do szkoły z nadzieją, że będzie stał na tym jebanym chodniku jak kiedyś, nie prostuję włosów, nie maluję się, ciągle myślę o nim podczas kiedy on nawet nie pamięta mojego imienia.
|
|
 |
|
spoglądasz w Jego oczy, i wiesz, że nie chcesz żadnego innego. przyglądasz się i widzisz w nich obojętność, która Cię zabija. wyciągasz rękę, ale nie czujesz Jego dotyku - odszedł. bo tak chciał, bo wolał inną - a przecież jak twierdził, tak świetnie się rozumieliście.
|
|
 |
|
w dzisiejszych czasach chyba już nic nie istnieje. nic nie jest na zawsze, nic nie trwa wiecznie. chcę nabrać dystansu do wszystkiego co mnie otacza, abym nie musiała zawodzić się na niczym i nikim.
|
|
 |
|
Może zaczniemy od nowa? Jakbyśmy się dopiero poznali. Będziemy unikać tych błędów, które tak bardzo nas poróżniły, które nasze serca rozdzieliły. Może warto dać sobie szanse? słuchaj, przecież nasz los nie jest przesądzony, życie płata różne figle, ale nie rezygnujmy całkowicie z tego co dla nas najważniejsze, nie odbierajmy sobie tych chwil, które możemy jeszcze przeżyć wspólnie. Chcę trwać przy Tobie, chce iść dumnie przez to życie u Twego boku, chce dzielić się z Tobą szczęściem i dawać Ci z dnia na dzień coraz większe dawki miłości.
|
|
 |
|
nie widziałam cię już od miesiąca i nic, jestem może bledsza, trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
|
|
 |
|
miało być lepiej. my mieliśmy być lepszymi ludźmi. ale chyba się gdzieś zgubiliśmy. a droga nas wiodąca stała się jakby dłuższa. / niechcechciec
|
|
 |
|
Będę pamiętał o Tobie nawet gdy Ty o mnie zapomnisz. / delikatnyy.
|
|
 |
|
owszem , święta to ja nigdy nie byłam , ale ty kurwa też potrafiłeś zajebiście ranić. / niechcechciec
|
|
 |
|
W jej oczach można dostrzec, jak bardzo jest jej potrzebny.
|
|
 |
|
Mijasz Go na ulicy i nie czujesz nic oprócz żalu. Tak był Ci bliski, kochałaś Go. Dzieliłaś z Nim tyle fantastycznych przeżyć. Wspomnienia dają o sobie znać wieczorami gdy Jego sylwetki nie ma w pobliżu. Nawet przy znajomych ciężko udawać gdy On siedzi na schodach wpatrując się w Ciebie uparcie. Spojrzenia na moment krzyżują się a Twoje jest przepełnione bólem ostatnich miesięcy bez Niego. Tęsknisz.
|
|
 |
|
Spytałam o jego największą słabość. nie sądziłam, że odpowie moim imieniem. J.;
|
|
 |
|
Wiesz, pomimo tego, że dalej jesteś dla mnie ważny, nie chce wielkich powrotów. Nie chce zacząć tego wszystkiego od początku, przeżywać tego samego. Nie chce znów za Tobą cholernie tęsknić, nie chce wylewać morza łez przez Twoje słowa. NIE CHCE. Dla mnie jest to skończone, razem z Toba i nie obchodzi mnie fakt, że było między nami to coś o czym ciężko mi zapomnieć. Nie chce słyszeć, że się zmieniłeś, że tęsknisz. Nie wracaj, nie rań mnie. Bądź szczęśliwy, ale już beze mnie.
|
|
|
|