 |
wszystko się zmienia, zauważ.
|
|
 |
|
tak bardzo jak chcę ciebie już dawno niczego nie chciałam
|
|
 |
zamykam drzwi za sobą bo ten rozdział jest zamknięty a miedzy nami dawno niema miejsca na sentymenty.
|
|
 |
Ludzie dookoła mnie odchodzą, a ja zostaję. Stoję tu sama i zastanawiam się co zrobiłam źle i jak to się stało.
|
|
 |
Ten, kto wraca jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł.
|
|
 |
Boże, tylko pozwól zapomnieć skoro nie mogę go mieć.
|
|
 |
Kątem oka spoglądała na niego, pilnowała go wzrokiem, jednocześnie udając obojętną.
|
|
 |
Łączy nas tylko kilka spotkań, kilka miłych słów i gestów . Także kilkanaście czułych i głębokich spojrzeń w oczy . Tylko tyle, a zdążyłam się do nich tak mocno przyzwyczaić.
|
|
 |
Prawda jest taka, że czasami tak bardzo mi Ciebie brakuje, że ledwo mogę to znieść.
|
|
 |
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym
wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie.
Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić.
Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
 |
"Za odwagę trzeba
płacić, strach jest za darmo."
|
|
 |
"Wypluwam krew otwartą raną w moim sercu. Nie chcę umierać, a samotność jest mordercą."
|
|
|
|