 |
|
Przeraża cię moja kruchość i myśl że jednym ruchem potrafisz mnie zabić / i.need.you
|
|
 |
|
Najbardziej boli to, że tak na prawdę to nie on jest winny. To nie on zawinił i to nie on oszukał. To ja zniszczyłam tą miłość / i.need.you
|
|
 |
|
Może i nie byłam jakoś strasznie dojrzała i idealna, ale kochałam. Kochałam Cię całą swoją niedojrzałością. - uwielbiam ten cytat.
|
|
 |
"Przecież się wraca. Z podróży, z wakacji, z imprezy, nad ranem, wieczorem, z bolącą głową, ze spaceru, z pracy, ze szkoły, z uczelni, z zakwasami, z refleksją, ze zmęczenia, z wiadomością, z nadzieją, z wizją, ze światem, z... Przecież się wraca, a ja do niego wrócić nie mogę."
|
|
 |
"Słuchaj. Czasami życie wymaga zmian. Przejścia. Jak pory roku. Mieliśmy cudowną wiosnę, ale już po lecie, przegapiliśmy jesień. I nagle zrobiło się zimno, tak, że wszystko zamarza. Nasza miłość zasnęła i zaskoczył ją śnieg. A śpiąc wśród śniegu nie czujesz jak nadchodzi śmierć. Dbaj o siebie."
|
|
 |
|
- wydaje mi się, że jednak coś do ciebie czuję, powiedziałeś patrząc na mnie, a ja widziałam, że mówisz prawdę . po tylu latach, po tylu kłamstwach, potrafiłam rozpoznać kiedy jesteś szczery . - kochanie, nauczyłam się, że ludzie którym coś się wydaje, nie są godni mojego zaufania, a konkretnie nauczyłeś mnie tego ty, bawiąc się ze mną w kotka i myszkę przez ostatnie trzy lata, odpowiedziałam . mimo to w tej chwili rozpłakałam się, ty dołączyłeś do mnie, mówiąc: - pamiętasz, jak powiedziałem ci, że nigdy nie będziesz płakać sama, chociaż tej obietnicy mogę dotrzymać . i tak płakaliśmy razem, przez kilkanaście minut, patrząc na siebie i dochodząc do wniosku, że nie możemy bez siebie żyć . jego świat nie istniał beze mnie, a mój bez niego . trzeba było tylu lat, abyśmy to wreszcie zrozumieli . - już nigdy nie pozwolę na pustkę w naszym świecie - podsumowując, chwyciłeś mnie za rękę i od tego czasu już razem walczyliśmy o naszą przyszłość .
|
|
 |
|
zawsze mówiono: "ty i zniszczenie przez faceta ? to niemożliwe . jesteś zbyt nieczuła i silna" . ta, a jednak znalazło się te metr osiemdziesiąt wzrostu, ironiczny uśmiech i słodkie oczy, które niszczą mnie z każdym dniem coraz bardziej, i coraz mocniej robią z mojej psychiki szmatę .
|
|
 |
|
to nie ty siedziałeś całą noc zakryty kołdrą, ze łzami w oczach i telefonem w ręku mając nadzieję, że może jednak dzisiaj piłeś i może sobie o mnie przypomniałeś i może zadzwonisz .
|
|
 |
|
Gdy jestem chora, najpierw sie ze mnie śmieje, po czym widząc moją kwaśną minę, wskakuje do mnie do łóżka, okrywa staranniej kocem, idzie robić dzban herbaty z cytryną i kłóci się do skutku o buziaka. Gdy jest zły, zmienia miejsce dalej ode mnie, robi tą swoją minę, która mnie czasem przeraża a czasem śmieszy, nie odzywa się, a 2 minuty później wtula jak mały chłopiec. Często mnie denerwuje, mimo swojego wieku bywa dziecinny, nie lubię jak tak szybko wpada w złość, jak krzyczy na mnie lub klnie do mnie. Czasami mam go naprawdę serdecznie dość, ale nie wiem jak to robi - kocham go coraz bardziej i bardziej. | longing_kills
|
|
 |
Lubię na Niego patrzeć, jak wykonuje każdą najmniejszą czynność. Lubię, jak moczy swoje słodkie usta w kolejnym łyku piwa, jak bierze kolejnego bucha, jak wczuwa się w to, co do mnie mówi, jak uśmiecha się szczerze od ucha do ucha, jak patrzy, a nawet jak oddycha. Wydaję się taki zwyczajny, ale dla mnie jest po prostu nadzwyczajnie wyjątkowy. \\ cynthiia
|
|
 |
To dzięki Tobie mam dziś więcej, nie potrafię wyrazić jak bardzo kocham sercem. Nie potrafię dobrać słów do tego co czuję, nie potrafię powiedzieć jak bardzo Ci dziękuję. ;*
|
|
|
|