 |
Myślę, że nic tak nie rani, jak obojętność osoby, którą kochamy .
|
|
 |
I znowu to samo.. rozmowa się urywa, jest cisza, a potem będziesz pytał czemu tak dziwnie pisze. Przewidywalne, żałosne. kurwa co się z nami dzieje...
|
|
 |
Myślisz, że nie mam humoru, bo wstałam lewą nogą? otóż nie mam humoru, bo wciąż pieprzysz o przeszłości, a przeszłość boli, kurwa, boli!
|
|
 |
Gdy pytasz, czy jestem zła, a ja odpowiadam `nie`, to znaczy, że jestem wściekła na ciebie, tylko nie chcę mi się tego tłumaczyć.
|
|
 |
A teraz znów zapytasz mnie czy jestem zła, a teraz znów odpowiem, że o nic...
|
|
 |
A jak będziesz chciał mnie zranić to zrób to tak, abym pamiętała, że nie mam się do Ciebie zbliżać. / nie pamiętam. ^^
|
|
 |
Uśmiechnę się raz jeszcze do ciebie i zaczekam na twój ruch, dobrze?
|
|
 |
Czy to zawsze działa w tę stronę? Zawsze na początku się starasz, a potem masz wyjebane? Szkoda, bo wiesz, mnie to rani!
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowa, jestem zwyczajnie inna niż wszystkie .
|
|
 |
A kiedyś, gdy będziesz mówił innej, że jest wyjątkowa, będę już wiedzieć co oznaczają twoje słowa.
|
|
 |
Walnij głową o ścianę, może otrzeźwiejesz .
|
|
 |
I znów te cholerne wątpliwości, czy coś stało się. A przecież wątpliwości to najgorsze, co może być...
|
|
|
|