 |
to idź do niego. powiedz, że kochasz, że chcesz mu rodzić dzieci i przygotowywać chleb z szynką do pracy.
|
|
 |
i wtedy po raz pierwszy to ja zakończyłam rozmowę.
|
|
 |
opowiem Ci kiedyś jak bardzo Cię pragnęłam. jak przy każdym najkrótszym spotkaniu chciałam Cię mieć na własność. jak każde słowo wypowiedziane z Twoich ust tkwiło przez długi czas w mojej podświadomości. jak chciałam być najlepsza, doskonale dobra dla Ciebie. opowiem Ci to wtedy, gdy serce nie będzie przyspieszało przy każdym spojrzeniu w Twoją stronę.
|
|
 |
A może dobrze że tak się stało. Dużo się przez to nauczyłam i było miło..
|
|
 |
ból? jak dla mnie nie kojarzy się z żadnym skaleczeniem czy złamaniem. bólem jest dla mnie bezradność, gdy siedząc obok zapłakanej osoby, która jest jedną z najważniejszych osób w Twoim życiu, Ty nie możesz zrobić nic, totalnie nic.
|
|
 |
Miłości nie wolno karać przyjaźnią. Koniec to koniec.
|
|
 |
- kochasz Go? - nie. spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy
|
|
 |
i kiedy prawie wszystko sobie poukładałam, ktoś wykrzykuje mi Twoje imię w twarz.
|
|
 |
czy ja do cholery wyglądam jak konfesjonał, że wszyscy zwracają się do mnie dopiero wtedy, kiedy muszą się komuś wygadać ?
|
|
 |
-Ona się zmieniła. Jest bardziej chamska i bez uczuć. -To nie Ona się zmieniła. To życie i problemy zmieniły ją.
|
|
 |
zrozumiałam, jak bardzo można się pomylić, patrząc ludziom w oczy.
|
|
 |
To dziwne, kiedy budzę się rano i mam zupełnie inne spojrzenie na świat niż wczoraj w nocy.
|
|
|
|