 |
|
zdejmę spodnie, ale dalej patrz mi w oczy.
|
|
 |
Mnie na niczym nie zależy, wiesz. Na niczym. Oprócz ciebie. Muszę cię widzieć. Muszę patrzeć na ciebie. Muszę słyszeć twój głos. Muszę wiedzieć, że będziesz obok. Muszę i nic mnie więcej nie obchodzi. Nigdzie. Jeszcze nie wiem, co będzie z nami. Ale przypuszczam, że będziemy razem na zawsze. Rozumiesz?
|
|
 |
A przecież my jesteśmy tylko dla siebie i sobie i nikomu więcej, prawda?
|
|
 |
wtula się, bo w końcu zrozumiała, co to znaczy, że ktoś mógłby się za nią dać publicznie rozstrzelać.
|
|
 |
"bez ciebie" - te słowa wydają się tak nierealne. Co by było bez Ciebie? kawa nie miałaby smaku, słońce by nie cieszyło, brzuch bolałby dwa razy mocniej, i tęskniłabym, okropnie. nie byłoby ramienia do płakania i rąk do ogrzania. brakowałoby ciepłych słów,
planów na przyszłość, i ta tęsknota, znowu, i dalej, i ciągle. ból serca. i nie miałabym komu opowiadać, że oparzyłam język herbatą, że znowu kartkówka w szkole, że źle, że brzydko, że smutno, że tęskno, że zdarłam kolano, że coś mi z rąk wypadło i to chyba świat.
co by było bez Ciebie?
|
|
 |
zdejmę spodnie, ale dalej patrz mi w oczy.
|
|
 |
bądź takim mężem dla swojej żony, jakiego chciałbyś, żeby miała Twoja córka. — proste?
|
|
 |
|
Pokaż mi, że jesteś mnie wart. Udowodnij, że zasługujesz na drugą szansę bardziej niż Ci, którzy nie dostali ode mnie nawet tej pierwszej. Bądź, okej? Bądź i kochaj, a reszta się ułoży.
|
|
 |
|
chwyć mnie za włosy, oprzyj o ścianę i pieprz.
|
|
 |
|
" Powiedz to tak, jakbyś się chciała jebać, Wiem, że to siedzi w Tobie i tego Ci trzeba."
|
|
 |
|
mam tego dosyć, mam dosyć Jej obrazu w moich snach po nocach, a właściwie w koszmarach, mam dosyć Jej w Twoich ramionach, ale w mojej wyobraźni, mam dosyć Twoich czułych słów do Niej, mam dosyć naszej (przez małe n) ciszy i Waszych (w jak ważnych) rozmów. Twoich orgazmów z nią w wyobraźni, pamiętaniu o Jej urodzinach i pomyłkach w moich. dosyć wyobrażania sobie naszych kłótni, przez Nią, i moich łez, tak bardzo nieważnych.
|
|
 |
|
widzę nas w przyszłości,
ale teraźniejszość nam się rozpada.
|
|
|
|