 |
W powietrzu wisi dzisiaj melanż, tak jak czuje go brat
ale jedyny problem, to wypłaty brak.
|
|
 |
Dotknij mnie i połóż rękę tam, gdzie bije niespokojne serce
zrozum mnie i szepnij jeszcze, że będzie dobrze, że nie zostawisz mnie...
|
|
 |
Miałam spędzić wixowy weekend w Krakowie a w zamian wylądowałam w łóżku z gorączką , otoczona miliardem chusteczek i opakowań po lekach. Chorobo idz sobie ! /r23
|
|
 |
jestem na pograniczu krain, w jednej Cię uszczęśliwię, a w drugiej nadal będę ranił. Nie chcesz, uwierz... Nie chcesz czuć tego na skórze.
|
|
 |
To klasyczny Hip-Hop, nie pedalska muzyka, tutaj się nie pije dziecinko tu się łyka.
|
|
 |
Ten pocałunek miał dodać otuchy, powiedzieć wszystko,czego nie było czasu wyrazić słowami.
|
|
 |
2. Chciałbym być piosenką, którą ciągle nuci, bo chciałbym by miała mnie na ustach wciąż i myślą, która ciągle jest w Jej głowie. I chciałbym być jak wygodny dres, który sprawia, że czuje się jak w domu, że może być sobą. Chciałbym też być Jej ulubionym daniem by miała na mnie ochotę pomimo, że ciągle może mnie mieć. I chciałbym być sumą Jej potrzeb i pragnień. Chciałbym po prostu wystarczać i pasować do Jej rzeczywistości, przy kubku z kawą czy do biegu przez Kraków w deszcz.
|
|
 |
1. Chciałbym być dla niej kawą, która zbudzi Ją o poranku i otuli energią na kolejny z dni, który spędzę w Niej; w jej sercu. I chciałbym być Jej mlekiem i cukrem, który pokolorują ów czerń dodając słodkości i delikatności na nierównych drogach każdej z minut upływających wspólnie. Chciałbym być Słońcem, który ogrzeje Jej zmarzniętą, kruchą skórę i da Jej nadzieję na każdy z kolejnych oddechów. I chciałbym być wiatrem, który rozwieje Jej pachnące truskawkami włosy i wyszepta Jej, że jest najpiękniejszym projektem Boga jaki kiedykolwiek powstał. Ale też chciałbym być wodą kiedy chce zmyć z siebie brud wszystkich wspomnień i ciężarów. A potem ręcznikiem, który wysuszy każdą z mokrych kropli słonych chwil. Chciałbym być gwiazdą, która spełni Jej wszystkie marzenia, ale i Księżycem, do którego mówi nocą nie mogąc spać. Chciałbym być Jej poduszką, która układa Ją do snu i kołdrą, która zapewnia Jej bezpieczeństwo przed duchami i ciepło, które od zawsze chciałem Jej dawać.
|
|
 |
Codziennie rano wstaje, pije kawe, palę ćmika
Tak jak co dzień rano gra gitara, gra muzyka
|
|
 |
Tak się żyje właśnie w dwudziestym pierwszym wieku
Że trudno poszukać człowieka w człowieku.
|
|
|
|