 |
|
Uzależnił mnie bardziej niż przewidywałam tego dnia, kiedy go poznałam.
|
|
 |
|
Nienawidzę gdy jest zimno, czy za oknem, czy między nami.
|
|
 |
|
Głupia kre**nka z chorym przewrażliwieniem na Twoim punkcie.
|
|
 |
|
Jesteś moją metaxą, całym sensem oraz pasją. Imaginacją, która kusi mnie wciąż.
|
|
 |
|
Twoje serce. Twoje oczy. Twoje ramiona. Moje osobiste trójmiasto.
|
|
 |
|
Twoje serce. Twoje oczy. Twoje ramiona. Moje osobiste trójmiasto.
|
|
 |
|
Chce Cię takim jakim jesteś, tylko w Tobie widzę sens.
|
|
 |
|
A Ty jednym spojrzeniem sprawiasz, że zapominam, jak się nazywam.
|
|
 |
|
I ta cudowna świadomość, że nie odejdziesz.
|
|
 |
|
Bardziej Twoja, niż swoja.
|
|
 |
|
Bo jesteś dla mnie ważniejszy, niż ja sama.
|
|
 |
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie. Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj./esperer
|
|
|
|