głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika olcia181241

siadam na stole  beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky  odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w twoje okno  widząc  że masz kolejną  męska dziwko.

ansomia dodano: 5 dni temu

siadam na stole, beztrosko bawię się w mieszkaniu na dwunastym piętrze. z uśmiechem na twarzy odkręcam butelkę whisky, odpalam szluga i bezczelnie spoglądam w twoje okno, widząc, że masz kolejną, męska dziwko.

możesz zabrać mi wszystko. zabierz serce  duszę  weź kurwa nawet nerkę  cokolwiek  bierz co chcesz. chcę należeć do ciebie  CAŁA. zapomnijmy o rozczarowaniach  bo mimo wszystko jesteś jedyną osobą  która chociaż tak kurewsko zraniła nadal ma wstęp do mojego życia. i dam ci czas. dam ci czas na oswojenie się ze mną na nowo  na nauczenie się od nowa tych słodkich zwrotów i wyznawania miłości. dam ci czas na pokochane mnie od nowa  nie martw się. do czasu aż nie rozbudzisz się na nowo będę kochać za nas dwoje.

ansomia dodano: 5 dni temu

możesz zabrać mi wszystko. zabierz serce, duszę, weź kurwa nawet nerkę, cokolwiek, bierz co chcesz. chcę należeć do ciebie, CAŁA. zapomnijmy o rozczarowaniach, bo mimo wszystko jesteś jedyną osobą, która chociaż tak kurewsko zraniła nadal ma wstęp do mojego życia. i dam ci czas. dam ci czas na oswojenie się ze mną na nowo, na nauczenie się od nowa tych słodkich zwrotów i wyznawania miłości. dam ci czas na pokochane mnie od nowa, nie martw się. do czasu aż nie rozbudzisz się na nowo będę kochać za nas dwoje.

Każde niepotrzebne słowo do dzisiaj przeklinam  To smutne na co dzień człowiek się zapomina  W końcu zastaje dom pusty zresztą sama wiesz  Nie pożegnałaś się chciałaś uniknąć łez

quendi dodano: 1 tydzień temu

Każde niepotrzebne słowo do dzisiaj przeklinam To smutne na co dzień człowiek się zapomina W końcu zastaje dom pusty zresztą sama wiesz Nie pożegnałaś się chciałaś uniknąć łez

duszę się łzami i mam ochotę wydrapać te piekące od ciągłego płaczu oczy. drżące wargi nie chcą przestać wymawiać jego imienia  a serce już dawno ode mnie uciekło. nie umiem tego opisać  nie umiem nazwać chociaż tak bardzo chciałabym wykrzyczeć całemu światu swój ból. czuję się słaba  czuję się beznadziejna i nie chcę walczyć z pragnieniem śmierci. może mnie jakoś dorwie i zrobi co trzeba. naiwna idiotka  która chciała pobudzić się do życia  a została mocniej wdeptana w ziemię. dziękuję życie  szczerze cię nienawidzę.

ansomia dodano: 1 tydzień temu

duszę się łzami i mam ochotę wydrapać te piekące od ciągłego płaczu oczy. drżące wargi nie chcą przestać wymawiać jego imienia, a serce już dawno ode mnie uciekło. nie umiem tego opisać, nie umiem nazwać chociaż tak bardzo chciałabym wykrzyczeć całemu światu swój ból. czuję się słaba, czuję się beznadziejna i nie chcę walczyć z pragnieniem śmierci. może mnie jakoś dorwie i zrobi co trzeba. naiwna idiotka, która chciała pobudzić się do życia, a została mocniej wdeptana w ziemię. dziękuję życie, szczerze cię nienawidzę.

bo tylko ja mam prawo o nim przeklinać i posyłać go do diabłów. tylko ja mam prawo wyć w poduszkę  zagryzać do krwi wargi  bo znowu odjebał jakąś chorą akcję. mogę z nim zrywać i schodzić się kilka razy w tygodniu i nic ci do tego. mam wykupiony monopol na tego pana. i zapamiętaj jedno... nawet gdy nazywam go skurwielem nigdy nie kochałam nikogo bardziej.

ansomia dodano: 1 tydzień temu

bo tylko ja mam prawo o nim przeklinać i posyłać go do diabłów. tylko ja mam prawo wyć w poduszkę, zagryzać do krwi wargi, bo znowu odjebał jakąś chorą akcję. mogę z nim zrywać i schodzić się kilka razy w tygodniu i nic ci do tego. mam wykupiony monopol na tego pana. i zapamiętaj jedno... nawet gdy nazywam go skurwielem nigdy nie kochałam nikogo bardziej.

ten zwykły dzień  najzwyklejszy dzień z życia  kiedy budzisz się obok niej i chcesz oddychać.

ansomia dodano: 1 tydzień temu

ten zwykły dzień, najzwyklejszy dzień z życia, kiedy budzisz się obok niej i chcesz oddychać.

siedziała na jego łóżku  patrzyła  jak się przebiera. lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg.  mała  nie napalaj się tak    mruknął i rzucił w nią koszulką.  chodź tu    warknęła cicho i uniosła brew. nie zrobił żadnego kroku  tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem.  nie  to nie    powiedziała i położyła się na brzuchu. po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. wtuliła się w niego.  wiesz co? odnalazłeś mnie. albo raczej... ja odnalazłam się w tobie    szepnęła  chowając twarz w jego szyi. pocałował ją. delikatnie  z uczuciem  które przepływało między uderzeniami ich serc. wbił tępy wzrok w sufit. czuł  jak spokojnie przy nim oddycha.

ansomia dodano: 1 tydzień temu

siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. "mała, nie napalaj się tak" - mruknął i rzucił w nią koszulką. "chodź tu" - warknęła cicho i uniosła brew. nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. "nie, to nie" - powiedziała i położyła się na brzuchu. po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. wtuliła się w niego. "wiesz co? odnalazłeś mnie. albo raczej... ja odnalazłam się w tobie" - szepnęła, chowając twarz w jego szyi. pocałował ją. delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc. wbił tępy wzrok w sufit. czuł, jak spokojnie przy nim oddycha.

znasz ten moment  kiedy zamykają się przed tobą wszystkie drzwi  a na niebie nie ma już odpowiedzi? znasz ten stan  kiedy tracisz wiarę  oddech i cząstkę siebie? znasz te chwile  kiedy każda myśl waży ponad tonę? znasz?! bo ja doświadczam tego codziennie. i nie pierdol mi  że ty wiesz co to trudne życie. w białych najurach i bluzie z pumy. nie pierdol  że wiesz  co znaczą kłótnie z rodzicami. nie masz jebanego pojęcia  jak to jest dostać po mordzie od własnego brata i słyszeć płacz matki w pokoju obok. nie wiesz  jak to jest patrzeć na brata  który zaćpany wraca do domu i nie śpi do czwartej nad ranem  a ty razem z nim. nie masz pojęcia  jak to jest wykłócać się z Bogiem o normalne życie  pieczętując to wylaniem kolejnych litrów łez  z pięściami w ustach  żeby nikt nie słyszał  jak bardzo krzyk rozsadza ci płuca.

ansomia dodano: 1 tydzień temu

znasz ten moment, kiedy zamykają się przed tobą wszystkie drzwi, a na niebie nie ma już odpowiedzi? znasz ten stan, kiedy tracisz wiarę, oddech i cząstkę siebie? znasz te chwile, kiedy każda myśl waży ponad tonę? znasz?! bo ja doświadczam tego codziennie. i nie pierdol mi, że ty wiesz co to trudne życie. w białych najurach i bluzie z pumy. nie pierdol, że wiesz, co znaczą kłótnie z rodzicami. nie masz jebanego pojęcia, jak to jest dostać po mordzie od własnego brata i słyszeć płacz matki w pokoju obok. nie wiesz, jak to jest patrzeć na brata, który zaćpany wraca do domu i nie śpi do czwartej nad ranem, a ty razem z nim. nie masz pojęcia, jak to jest wykłócać się z Bogiem o normalne życie, pieczętując to wylaniem kolejnych litrów łez, z pięściami w ustach, żeby nikt nie słyszał, jak bardzo krzyk rozsadza ci płuca.

Tomasz Karolak Zabiorę cię teksty quendi dodał komentarz: Tomasz Karolak Zabiorę cię do wpisu 1 tydzień temu
Ten świat jest jakiś nienormalny dziś  To miejsce  ten kraj  ten kryzys  A w tym wszystkim ja i Ty  i  Chciałbym już wiedzieć  że dobrze wiem jak mamy żyć  Lecz dobrze wiem  nie ma nic  jak ja i Ty   Pezet   Nieważne

quendi dodano: 1 tydzień temu

Ten świat jest jakiś nienormalny dziś To miejsce, ten kraj, ten kryzys A w tym wszystkim ja i Ty, i Chciałbym już wiedzieć, że dobrze wiem jak mamy żyć Lecz dobrze wiem, nie ma nic, jak ja i Ty / Pezet - Nieważne

Wieczory takie jak ten  kiedy czujesz  że jest trochę lepiej  to sygnał  że zaczynasz się podnosić – nawet jeśli jutro znów przyjdzie pustka. To huśtawka  ale z czasem będzie się bujać coraz łagodniej.   net

tonatyle dodano: 1 tydzień temu

Wieczory takie jak ten, kiedy czujesz, że jest trochę lepiej, to sygnał, że zaczynasz się podnosić – nawet jeśli jutro znów przyjdzie pustka. To huśtawka, ale z czasem będzie się bujać coraz łagodniej. / net

Dziękuję za wsparcie. Ten krok nie zakończy wszystkiego od tak  ale może będzie pierwszym w właściwym kierunku teksty quendi dodał komentarz: Dziękuję za wsparcie. Ten krok nie zakończy wszystkiego od tak, ale może będzie pierwszym w właściwym kierunku do wpisu 1 tydzień temu
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć