 |
Nie chcesz mnie ani zabić, ani zgwałcić. W życiu nie spotkałam się z taką obojętnością.
|
|
 |
nie martw sie o jutro skoro dzis ma jeszcze 4 godziny.
|
|
 |
Tak bardzo chciałam być twoja, nie myśląc ile to będzie mnie kosztowało...
|
|
 |
naznaczę krwistoczerwonymi paznokciami delikatne szramy na Twoich plecach. zostawię subtelną woń swoich perfum we włóknach jednej z Twoich śnieżnobiałych koszul, porozrzucanych niedbale po kątach pokoju. posunę się do każdego, najbardziej nieodpowiedniego, niemoralnego i grzesznego czynu, byleby tylko dać Ci tyle, ile nie zdoła żadna inna. przywitam i pożegnam Cię gwałtownym, głębokim i agresywnym pocałunkiem. utkwię we wspomnieniach, snach. będę nękać, powracać. stanę się Twoją największą chorobą, chorym uzależnieniem. | chill.out
|
|
 |
Chcę oglądać z Tobą mecze i pić zimne piwo, grać w x-boxa w samej bieliźnie i jeść fast foody o 3 nad ranem, oglądać z Tobą wszystkie głupkowate komedie, by słyszeć jak słodko się śmiejesz, i straszne horrory bym wtulała się w Ciebie by poczuć się bezpieczniej. Chcę spać w Twojej wielkiej koszulce i słuchać ze Tobą rapu, pić poranną kawę, zwiedzać miasto nocą i kąpać nago w jeziorze. Sprzątać moje porozrzucane skarpetki i czekać w samej bieliźnie, aż wrócisz z pracy. Chcę tańczyć z Tobą jak w dirty dancing i całować się w deszczu. | congratulations.
|
|
 |
|
Ej, dobra, piszesz dzwonisz, spotykamy się. Rozumiem, że robisz mi nadzieje, ale po co? Żeby potem powiedzieć 'zostańmy przyjaciółmi'? Nie, dzięki, mam już psa i szczerze myślę, że on rozumie mnie bardziej niż Ty.
|
|
 |
a ona? siedziała i łykała łzy, które ponoć były z miłości do niego.
|
|
 |
ile wart jest bez ciebie mój świat?
|
|
 |
a on nie potrzebował pistoletu by ją zabić. wystarczyło, że odpowiednio dobrał słowa.
|
|
 |
zakochać się, napisać, odpisać, zapisać, usunąć, mieć wyjebane i od nowa- norma.
|
|
 |
Na przekór światu stwórzmy swą prywatną "Modę na sukces".
|
|
|
|