 |
i ta pieprzona perfidna sprzeczność uczuć. chcesz, tęsknisz, myślisz i równocześnie nie chcesz, boisz się, i żałujesz.
|
|
 |
szczęście to druga osoba obok mnie, to największy dar wszechświata.
|
|
 |
wtulić się w Jego bluzę, sama przyjemność.
|
|
 |
bo wszystko co kocham jest zamknięte w tej jednej osobie.
|
|
 |
są trzy rzeczy, którym nie potrafię się oprzeć: czekolada, sen i Jego uśmiech.
|
|
 |
leżał naprzeciw mnie, patrzył mi w oczy i jedną ręką głaskał mój policzek. nasze usta dzieliły oddechy, co chwile natykały na siebie, lecz nie przeszkadzało to w czymkolwiek. cicho mówił, że kocha, że nikomu mnie nie odda, a jeśli odejdę to i tak nie pozwoli się nikomu do mnie zbliżyć.
|
|
 |
- myślisz czasem o mnie? - przestań, o co ci chodzi? - dobra, nie ważne. tak tylko spytałam. - to było najgłupsze pytanie jakie zadałaś. - dlaczego? - bo myślę o tobie bez przerwy.
|
|
 |
i ślubuję Ci zazdrość, wieczną.
|
|
 |
dodajmy do kochanka kochankę i stwórzmy całość, zamiast być ułamkiem.
|
|
 |
Nie uciekam, po prostu nie chcę sie narzucać.
|
|
 |
wiesz , że sie nie nadasz . zawodzisz .
|
|
 |
Tylko dlatego, że spotkałaś jednego kretyna, który zniszczył Ci kawałek życia, nie wierzysz już w miłość?
|
|
|
|