 |
Przez ten miesiąc tygodnie były dla mnie o wiele dłuższe niż zawsze, a sen krótszy o kilkadziesiąt łez.
|
|
 |
Chodź, stwórzmy kilka pięknych wspomnień.
|
|
 |
Podjęłam ostateczną decyzję: jeszcze się zastanowię.
|
|
 |
To wszystko jakby mnie przerosło, wymknęło się i stało nieuchwytne, nie do ogarnięcia. To tak jakby się coś nagle niezwykłego rozsypało - coś o czym wiemy, że jest bezcenne i niepowtarzalne.
|
|
 |
Czy macie czasem tak, że nagle tracicie nad wszystkim kontrolę? Że wszystko co kochacie odchodzi, zostajecie same w pustym pokoju, siadacie na podłodze, zaciskacie zęby i płaczecie bo nie możecie sobie poradzić z myślą, że to co było już nigdy nie wróci.
|
|
 |
Z każdą próbą naprawiania tego całego syfu, wszystko się rozpiernicza jeszcze bardziej. Zakażone wirusem nieszczęścia komórki znajdujące się w moim sercu cały czas się rozmnażają. Gromadzi się ich tam tyle, że spokojnie mogłabym się z kimś podzielić. Chce ktoś może?
|
|
 |
Zastanów się zanim powiesz 'uśmiechnij się'. Najpierw pomyśl, jak trudno drugiej osobie przestać płakać.
|
|
 |
Chyba czas się przyzwyczaić, że mi nigdy nic nie wychodzi.
|
|
 |
Zastanów się nad tym, co mi kiedyś mówiłeś, i nad tym, co teraz robisz.
|
|
 |
Była bezsilna. Nie potrafiła my powiedzieć, że znaczy dla niej więcej niż cokolwiek innego.
|
|
 |
Człowiek zbyt późno pojmuje o co naprawdę warto walczyć.
|
|
 |
Po prostu mam zajebistą potrzebę być komuś zajebiście do życia niezbędnym.
|
|
|
|