 |
Dlaczego to nie Ty grasz z ojcem w kręgle, oglądasz ulubiony film, jeździsz na rowerze, chodzisz na spacery? Dlaczego to nie Ciebie ojciec przytula na dobranoc? Dlaczego to nie Ciebie ojciec nazywa swoją księżniczką? Dlaczego wszyscy mają wszystko, a Ty musisz cieszyć się tym co zdobędziesz? Co cudem uda Ci się wyrwać z rąk roztrzepanego świata, w którym nie ma miejsca już na prawdę? Dlaczego to Ty musisz walczyć o miłość? Dlaczego to Ty walczysz o akceptację ojca, o jeden wspólny wieczór, o jedną rozmowę, o jedno proste kocham Cię? Dlaczego życie jest tak niesprawiedliwe, że rzuciło Cię w ramiona kogoś, kto od początku Cię nienawidził?
|
|
 |
Ludziom przytrafia sie to co sie przytrafia ,a nie to, na co zasluguja
|
|
 |
Nie pierwszy raz mówię ze wiara daje wsparcie
Wygranym jest już ten, który staje na starcie
|
|
 |
Masz prawo żyć swoim życiem.
Jak nikt inny by nie potrafił, jak nikt inny by nie mógł.
|
|
 |
Nie pytaj czemu nie dzwonię, nie piszę, może jestem z innym, a może sama, a może nie chcę Ciebie dzisiaj słyszeć. / black-inside
|
|
 |
bez nałogów, uzależnień, kochać świat na czysto. wcześniej spać, dużo mniej chlać, ogarniać rzeczywistość
|
|
 |
Spójrz w moje wnętrze , mam w sobie dobro . Tak jak wszyscy , czasem miłosc , czasem ostre porno
|
|
 |
Kiedy nie czuję przyjaźni to odbijam, skoro ona umarła to nie była prawdziwa. Chodzi o pieniądze, nie zgadza się rozumiem,
kiedy przeistoczyłeś się w taką złotówę?
|
|
 |
Rozpalam entuzjazm między nami,a za chwilę go gaszę jakimś chujowym chujstwem. Jestem piromanem uczuć,nigdy już tutaj nie wrócę!
|
|
 |
High... all the time to keep you off my mind
|
|
 |
"Powinieneś ją przeprosić za wszystko co złe. Powinieneś mocno ją do siebie przytulić i obiecać, że 'kiedyś' nigdy się nie powtórzy, że przyszłość będzie lepsza. Ona na to zasługuję, bo uwierz, że kocha cię swoim złamanym sercem bardziej niż nie jedna, która kiedykolwiek cię kochała. Przejrzyj idioto na oczy i zobacz, że znalazłeś diament wśród tandety, który zrobi wiele dla tej miłość. Przeproś ją, przeproś za łzy, ból w klatce piersiowej, ból duszy i te noce, które płynęły na zapominaniu twojego uśmiechu i gestów. Przeproś za istnienie, które zadaje tyle cierpienia, pokaż, że ją szanujesz, że doceniasz i bez niej nie ma Ciebie. "
|
|
 |
"miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja."
|
|
|
|