|
nie będę komentować Twojego zachowania. przemilczę.
|
|
|
To boli. kiedyś blisko, teraz sobie obcy ludzie i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń.
|
|
|
dopiero późną nocą przy szczelnie zasłoniętych oknach gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości. ;/
|
|
|
Wszystko, na co mam ochotę, jest niemoralne, nielegalne albo tuczące.
|
|
|
i czule i z miłości i 'nie bój się kochanie, już wszystko dobrze'; tego potrzeba i dotyku i tego nieregularnego oddechu.
|
|
|
ty, ja i ta nasza pieprzona, wyimaginowana wielka miłość.
|
|
|
nigdy nie pogodzę się z faktem,że już nie wrócisz.
|
|
|
jedyny, niepowtarzalny...
|
|
|
ja też mam przecież serce, którego często nie chcesz.
|
|
|
jestem kiepska w byciu ważną... ;/
|
|
|
czuję, że jesteś już taki nie mój.
|
|
|
jak chlał i ćpał i darł w nocy ryja, jak dusza mu wyła, ale udawał że się trzyma.
|
|
|
|