 |
zrozum, mnie się nie kocha, ja ranię, uciekaj póki możesz, przepraszam. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Nie zrozum mnie źle, zależy mi na Tobie nadal, jednak potrzebuję czyjejś obecności tu i teraz, Ciebie tu wtedy nie było, zawiodłeś, a On był przy mnie, przepraszam. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
wiesz na czym polegał mój problem? zawsze chciałam więcej niż mogłam mieć, nie potrafiłam cieszyć się z tego co mam, bo radość przesłaniało mi rozczarowanie, że to nie tego oczekiwałam. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
|
Jesteśmy tak młodzi, a tak zniszczeni.
|
|
 |
|
“Człowiek nigdy nie pozbędzie się tego, o czym milczy.”
|
|
 |
ubrana w sprzeczności pozwoliłam Ci posłuchać mojego serca, które biło w rytmie ambiwalencji. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
Odlećmy. Nie przejmujmy się niczym. Tak po prostu. Olejmy wszystkie negatywne sprawy, wszystkie zmartwienia, niepowodzenia, dołujące wspomniania. Wszystko co może odpędzić nasz uśmiech z twarzy. Miejmy wyjebane na zło całego świata. Nie ma zmulającego wczoraj, jest szczęśliwe jutro. No, bo po co marnować czas na rozpaczanie za czymś czego się nie zmieni? Przecież zawsze może być gorzej, zawsze jest ktoś, kto ma gorzej.. Więc?
|
|
 |
"Ten, kto wraca, jest zawsze kimś innym niż ten, który odszedł."
|
|
 |
Mam trochę przelotnych koleżanek. Mam miłość. Mam głupią nadzieję, że może warto jeszcze pożyć. Samotność mam i bezsenne noce. I szaleństwo posiada. Jestem taka bogata...
|
|
 |
Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach, kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się, że jestem słaba, bo na kimś mi zależy.
|
|
 |
I tak będzie dobrze, ja wiem, czas się postara Póki co Ty i Ty i Ty i Ty wypierdalaj! Na chuj mi Twoje dobre słowo, na lepszy stan? Sam sobie poradzę, zawsze radzę sobie sam
|
|
|
|