|
Kolory tęczy znów chwycę bez trudu, bo życie to największe ze wszystkich cudów.
|
|
|
jeżeli miłość to ból, wiemy tu coś o miłości
i wiemy tu co to trud i co to brak możliwości.
|
|
|
Często czuję ból, brak mi słów na cokolwiek.
I chcę uciec stąd i wrócić tu, gdy tylko będzie dobrze.
|
|
|
Szczęście ma twoje oczy, pragnę w nie patrzeć.
|
|
|
I chociaż czasem napawasz mnie wstrętem i złością, to ja darzę Ciebie dozgonną miłością
|
|
|
jak widać, nawet gdy po przejściach jest serce, musi mieć nadzieję, bo cuda mają miejsce.
|
|
|
spójrz w górę, a może szczęście przyniesie ci błękit na niebie
|
|
|
jego oczy spotkały jej oczy śliczne, zaiskrzyło jak wyładowanie elektryczne
|
|
|
Zostaw na później wszystko, co mówiłaś przed chwilą. Tylko patrz i spojrzeniem wyznawaj mi miłość.
|
|
|
Nie jestem pewny, czy wiesz o co mi chodzi, gdy mówię, że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię.
|
|
|
Wiem, że czasem sam tonę w morzu złych myśli i jedyne, co z tego mam to psychiczne blizny.
|
|
|
pomiedzy myslami przedzieram się do serca
|
|
|
|