głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika oksytocyna_

sama prawda. teksty ihope dodał komentarz: sama prawda. do wpisu 23 listopada 2011
czasami przychodzą takie momenty  kiedy wspominam każdą chwilę z przeszłości spędzoną właśnie z Nim. zaczyna brakować mi tego głosu  choć tak naturalnie zwykły dźwięk to ponad wszystko jest ulubionym. brakuje mi uśmiechu  który pozostawił jedynie na niezliczonych wspomnieniach  zatrzymanych na niby błahych kadrach. brakuje mi tych wakacyjnych dni spędzonych gdzieś na placach  na podwórku czy osiedlu  kiedy siedząc w promieniach słońca  tworzyliśmy wspólną przyszłość zamieniając ją w realne marzenia.   endoftime.

ihope dodano: 23 listopada 2011

czasami przychodzą takie momenty, kiedy wspominam każdą chwilę z przeszłości spędzoną właśnie z Nim. zaczyna brakować mi tego głosu, choć tak naturalnie zwykły dźwięk to ponad wszystko jest ulubionym. brakuje mi uśmiechu, który pozostawił jedynie na niezliczonych wspomnieniach, zatrzymanych na niby błahych kadrach. brakuje mi tych wakacyjnych dni spędzonych gdzieś na placach, na podwórku czy osiedlu, kiedy siedząc w promieniach słońca, tworzyliśmy wspólną przyszłość zamieniając ją w realne marzenia. | endoftime.
Autor cytatu: endoftime

 żyję. oddycham. tak jak prosiłeś. wieczorami biorę lekki nasenne z nadzieją  że nie będę miała znów koszmarów. z Tobą w roli głównej. Ciebie  umierającego. Twoją ostatnią prośbą było to  żebym żyła. przecież doskonale wiesz  że nigdy nie byłabym Ci w stanie odmówić. po przebudzeniu łykam garść tabletek przeciwdepresyjnych. lekarze twierdzą  że pomagają. ja czuję się tylko odurzona  niczym na haju. ale to nie zmienia postaci rzeczy. to nie zmienia faktu  że nadal Cię czuję. że nadal Cię słyszę. że wciąż widzę Ciebie obok siebie. z domu wychodzę sporadycznie. przestałam dbać o tak nieistotne sprawy jak wygląd czy przyklejony do twarzy uśmiech. ludzie z obawy na to jak zareaguję nie pytają o moje samopoczucie. traktują mnie jak wariatkę. jak uciekinierkę z zakładu psychiatrycznego. tylko dlatego  że kochałam. tylko dlatego  że oddałam swoje serce do depozytu osobie  która nie żyje. osobie  która zabrała narząd odpowiedzialny za mój uśmiech  razem ze sobą. bezpowrotnie.    ?

namalowanaksiezniczka dodano: 23 listopada 2011

"żyję. oddycham. tak jak prosiłeś. wieczorami biorę lekki nasenne z nadzieją, że nie będę miała znów koszmarów. z Tobą w roli głównej. Ciebie, umierającego. Twoją ostatnią prośbą było to, żebym żyła. przecież doskonale wiesz, że nigdy nie byłabym Ci w stanie odmówić. po przebudzeniu łykam garść tabletek przeciwdepresyjnych. lekarze twierdzą, że pomagają. ja czuję się tylko odurzona, niczym na haju. ale to nie zmienia postaci rzeczy. to nie zmienia faktu, że nadal Cię czuję. że nadal Cię słyszę. że wciąż widzę Ciebie obok siebie. z domu wychodzę sporadycznie. przestałam dbać o tak nieistotne sprawy jak wygląd czy przyklejony do twarzy uśmiech. ludzie z obawy na to jak zareaguję nie pytają o moje samopoczucie. traktują mnie jak wariatkę. jak uciekinierkę z zakładu psychiatrycznego. tylko dlatego, że kochałam. tylko dlatego, że oddałam swoje serce do depozytu osobie, która nie żyje. osobie, która zabrała narząd odpowiedzialny za mój uśmiech, razem ze sobą. bezpowrotnie." / ?

pójdę do łazienki  nakleję najpiękniejszy z uśmiechów jaki posiadam w zestawie. wyszczotkuję włosy. nałożę podkład  wytuszuję rzęsy  namaluję kreski  wargi pociągnę błyszczykiem. ubiorę wysokie obcasy  leginsy i tunikę. przemęczę się przez siedem godzin. wrócę do siebie. nałożę wyciągniętą  szeroką bluzę  zmyję tapetę  włosy zwiążę w niedbały kok. usiądę na parapecie okna  rozpłaczę się z bezradności. tylko wtedy mogę być naprawdę sobą.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

pójdę do łazienki, nakleję najpiękniejszy z uśmiechów jaki posiadam w zestawie. wyszczotkuję włosy. nałożę podkład, wytuszuję rzęsy, namaluję kreski, wargi pociągnę błyszczykiem. ubiorę wysokie obcasy, leginsy i tunikę. przemęczę się przez siedem godzin. wrócę do siebie. nałożę wyciągniętą, szeroką bluzę, zmyję tapetę, włosy zwiążę w niedbały kok. usiądę na parapecie okna, rozpłaczę się z bezradności. tylko wtedy mogę być naprawdę sobą.

wciąż słucham Grubsona  wciąż czytam Coelha  wciąż Cię kocham.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

wciąż słucham Grubsona, wciąż czytam Coelha, wciąż Cię kocham.

pamiętam tamten dzień  kiedy spakowałam szczoteczkę do zębów  wszystkie ubrania i buty  w kilka walizek. położyłam klucz pod wycieraczką Twojego mieszkania. zmieniłam numer telefonu  zmieniłam nazwisko  przeszłam metamorfozę wyglądu. poinformowałam o tym najbliższych. nie powiedzieli Ci  chociaż szukałeś. mijaliśmy się na ulicy  nie poznałeś mnie. cieszę się Twoim szczęściem  nową  młodą żoną  małą córeczką. zapomniałeś.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

pamiętam tamten dzień, kiedy spakowałam szczoteczkę do zębów, wszystkie ubrania i buty, w kilka walizek. położyłam klucz pod wycieraczką Twojego mieszkania. zmieniłam numer telefonu, zmieniłam nazwisko, przeszłam metamorfozę wyglądu. poinformowałam o tym najbliższych. nie powiedzieli Ci, chociaż szukałeś. mijaliśmy się na ulicy, nie poznałeś mnie. cieszę się Twoim szczęściem, nową, młodą żoną, małą córeczką. zapomniałeś.

nie widzę sensu w tym  aby każdego dnia wstając uśmiechać się do siebie  z blaskiem w oczach iść do przodu  nie zwracając uwagi na to co otacza. codziennie zatracać się w nadziei  że może jednak coś sprawi  że nagle zda sobie sprawę z tego wszystkiego  z tego  że szczęściem dla niego była moja obecność  mój uśmiech  oddech  i wróci przepraszając za każdą mą łze i krople krwi na mych nadgarstkach. nie widzę już sensu w tym by nadal żyć  by oddychać  tak swobodnie jak kiedyś  kiedy te nawet najmniejsze szczegóły w mym życiu  nie były brane pod uwagę.   endoftime.

ihope dodano: 22 listopada 2011

nie widzę sensu w tym, aby każdego dnia wstając uśmiechać się do siebie, z blaskiem w oczach iść do przodu, nie zwracając uwagi na to co otacza. codziennie zatracać się w nadziei, że może jednak coś sprawi, że nagle zda sobie sprawę z tego wszystkiego, z tego, że szczęściem dla niego była moja obecność, mój uśmiech, oddech, i wróci przepraszając za każdą mą łze i krople krwi na mych nadgarstkach. nie widzę już sensu w tym by nadal żyć, by oddychać, tak swobodnie jak kiedyś, kiedy te nawet najmniejsze szczegóły w mym życiu, nie były brane pod uwagę. | endoftime.
Autor cytatu: endoftime

Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś  skoro zaczęła cię ignorować.

ihope dodano: 22 listopada 2011

Cisza to najgłośniejszy krzyk kobiety. Domyśl się jak bardzo ją zraniłeś, skoro zaczęła cię ignorować.
Autor cytatu: ecri

cudo. teksty ihope dodał komentarz: cudo. do wpisu 22 listopada 2011
Wiesz to boli  kiedy mówisz do niej tak samo jak kiedyś mówiłeś do mnie.

ihope dodano: 22 listopada 2011

Wiesz to boli, kiedy mówisz do niej tak samo jak kiedyś mówiłeś do mnie.
Autor cytatu: 59sekund

nigdy nie będę modelką  po prostu nie jestem bardzo wysoka  czy szczupła. przynajmniej mam cycki i tyłek. nie odmówię sobie nutelli  czy coca coli. przeklinam  palę fajki   nałogowo. lubię też zielone  wręcz kocham  uspokaja mnie. nie potrafię chodzić na obcasach. nienawidzę spódniczek  sukienek i ogólnie kobiecych ciuchów. na ogarnięcie rano wystarcza mi piętnaście minut  z wybraniem ubrań. nie uczę się dobrze. wolę męskie towarzystwo. obgryzam paznokcie. trochę za dużo marzę. ale przynajmniej mam mózg  nie jestem plastikiem  ani dwulicową szmatą jak Ty  Kochanie.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

nigdy nie będę modelką, po prostu nie jestem bardzo wysoka, czy szczupła. przynajmniej mam cycki i tyłek. nie odmówię sobie nutelli, czy coca coli. przeklinam, palę fajki - nałogowo. lubię też zielone, wręcz kocham, uspokaja mnie. nie potrafię chodzić na obcasach. nienawidzę spódniczek, sukienek i ogólnie kobiecych ciuchów. na ogarnięcie rano wystarcza mi piętnaście minut, z wybraniem ubrań. nie uczę się dobrze. wolę męskie towarzystwo. obgryzam paznokcie. trochę za dużo marzę. ale przynajmniej mam mózg, nie jestem plastikiem, ani dwulicową szmatą jak Ty, Kochanie.

zapierdalam po nierównych chodnikach. towarzyszy mi muzyka  rozkręcona na ful w słuchawkach. dokładnie jeden mistrz  Grubson. wożę się  nie zwracając uwagi na to gdzie jestem. koszulka 3ody kru pokazuje co mi w sercu gra. odpalam czerwonego Marlboro nie przejmując się pierdoloną psiarnią. mam wyjebane na nich  na facetów  na wszystko. tylko mała cząstka  mojego zamarzniętej pikawy płacze i szepcze  że potrzebuje Twojej obecności.

waniilia dodano: 22 listopada 2011

zapierdalam po nierównych chodnikach. towarzyszy mi muzyka, rozkręcona na ful w słuchawkach. dokładnie jeden mistrz, Grubson. wożę się, nie zwracając uwagi na to gdzie jestem. koszulka 3ody kru pokazuje co mi w sercu gra. odpalam czerwonego Marlboro nie przejmując się pierdoloną psiarnią. mam wyjebane na nich, na facetów, na wszystko. tylko mała cząstka, mojego zamarzniętej pikawy płacze i szepcze, że potrzebuje Twojej obecności.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć