 |
Wszystko jak dawniej, tylko trochę bardziej tęsknię.
|
|
 |
Jej oczy gasły, uśmiech zbladł, słowa nabrały pustego brzmienia. A serce biło cichym, nierytmicznym dźwiękiem.
|
|
 |
Marzenia się spełniają, trzeba im tylko trochę pomóc.
|
|
 |
Jego klatka piersiowa zawsze była najwygodniejszą poduszką i działała na bezsenność lepiej, niż jakiekolwiek tabletki.
|
|
 |
Twenty years from now you will be more disappointed by the things you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover. - Mark Twain
|
|
 |
Nie musisz mówić mi, że jest ciężko, co z tego.
Nic nie robisz, nie masz nic i nie zmieniasz niczego.
|
|
 |
Już przestałam czekać na wiadomości od Ciebie, przestałam czekać aż sobie o mnie przypomnisz. Zauważyłam, że powoli przemijasz. Tylko czasem przypomnisz się gdzieś pomiędzy mijającymi minutami bezsennej nocy i wtedy po cichutku spłynie łza, której chyba nie muszę usprawiedliwiać.
|
|
 |
Obserwuję jak to, co budowałam tyle czasu z łatwością, zaledwie w kilka chwil ulatuje bezpowrotnie. Patrzę jak papieros robi się coraz krótszy, jak ogień miejsce przy miejscu wypala resztki bezsensownej miłości. Dochodzę do momentu, w którym już nic nie da się zrobić. Wyrzucam papierosa, tak jak Ty wyrzuciłeś mnie ze swojego serca. Teraz widzę jak spada w dół, aby w końcu dotknąć dna, upaść na ziemię. Leży, dalej słabo się żarzy. Nikt go nie zauważa. Koniec. Papieros się wypalił, jak Twoje uczucie do mnie.
|
|
 |
Dłonie przesiąknięte nikotyną. Z t-shirtu emanuje zapach alkoholu. Z serca wydobywa się dość mocna woń Ciebie.
|
|
 |
W tym momencie jestem gotowa na wszelkie możliwe desperackie kroki, żeby chociaż przez chwile patrzył na mnie jak tego pierwszego dnia.
|
|
 |
Albo jestem zbyt wrażliwa, albo to ludzie tak mocno krzywdzą.
|
|
 |
Może się zmieniłam i nie koniecznie na lepszę. Ale kolego, każda zmiana jest spowodowana jakimś powodem.
|
|
|
|