 |
|
" Nigdy bym nie pomyślał, że będę mógł o tobie zapomnieć, nigdy bym nie pomyślał, że będę człowiekiem, którym jestem teraz, minęło 20 sekund odkąd cię zostawiłem, ponieważ nigdy nie mógłbym być twoim kochankiem, znalazłem inną dziewczynę, która zajmuje mój czas, więc już nie przyczynisz się do mojego cierpienia, spójrz w moje oczy, tu naprawdę nie pozostało już nic do stracenia, ale teraz wiem, że nigdy nie wrócę do ciebie.. "
|
|
 |
|
NA ZAWSZE- jesteś bliski memu sercu,
OD ZAWSZE- pamiętaj jesteś w nim na pierwszym miejscu.
|
|
 |
|
Doceń to co masz, tego się trzymaj, zrzuć z twarzy grymas, to co złe to wymarz, bo ten czas jest twój, jest nasz, nie jest jak w snach, ale będzie lepiej.
|
|
 |
|
cały czas ramie w ramie, obiecuję, nie kłamie, też podobnie jak ty stawiam na zaufanie!
|
|
 |
|
Nie masz prawa mi powiedzieć, że mnie znasz, sam się gubię..
Zgubiłem swoją twarz, moje "ja" poszło się jebać.
Siedzę sam, nie mów do mnie, kiedy próbuję uciec. --- Kato & Teken
|
|
 |
|
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./esperer
|
|
 |
|
Wiesz, że się nie uwolnisz. Możesz próbować. Możesz mieć inne, prowadzić osobne życie, ale to zawsze wraca. W najmniej spodziewanym momencie coś ściska Twoje serce i to jestem ja./esperer
|
|
 |
|
straciłem paru kolegów i miliard złudzeń — ♥Zeus
|
|
 |
|
To chyba nie jest takie proste kochać. Ofiarowywać siebie każdego dnia, co dzień rano być w gotowości ze swoim sercem przepełnionym uczuciem, a nocą tęsknić do utraty tchu. Być obok, na każde zawołanie, na prośbę, na własne chęci, na zawsze. Starać się przez cały czas i pokazywać, że tak bardzo nam zależy. Utwierdzać w tym przekonaniu siebie i innych. Obdarowywać pocałunkami, wyrażać oczami, kochać sercem, być sobą. A co jeśli w pewnej chwili zapragniemy przestać? Czy ta miłość nagle przestanie istnieć, czy może w takim razie nigdy miłością nie była? Czy wszystko co było zniknie i pozostanie wielka pustka? Czy utrata boli, a zapełnienie nicości jest niemożliwością? Jak mocno trzeba kochać, by po utracie zagubić się w labiryncie uczuć? Czy w takim razie warto ofiarować siebie drugiemu człowiekowi? Czy bez miłości można żyć? [ yezoo ]
|
|
 |
|
Mieliśmy kilka naprawdę fajnych złudzeń. Mieliśmy kilka naprawdę miłych momentów. Przez chwilę naprawdę tworzyliśmy pozornie szczęśliwy związek. Teraz? Teraz dziękuję Ci, że odszedłeś i dałeś mi szansę być z kimś, kto te miłe chwile zatrzyma na zawsze i będzie to trwało dłużej niż Twoje żałosne kilka miesięcy./esperer
|
|
|
|