|
od teraz nie pozwolę się nikomu zranić, nikt nie będzie miał tej 'przyjemności' na złamanie mi serca, które i tak jakimś cudem jeszcze się trzyma w całości. nie dopuszczę już nikogo do tego uszkodzonego narządu krwionośnego, który warunkuje krążenie krwi. w końcu ktoś za bardzo je pogwałci i nie będzie już nigdy działać poprawnie. | nessuno
|
|
|
Upadłam nisko. Tak bardzo nisko, by pierwsza wyciągnąć do niego dłoń chcąc naprawić to co on spierdolił. Próbowałam, chciałam i z wszystkich sił walczyłam o to, żeby było lepiej. Nie zrobił nic, nie chwycił jej. Nie chciał nic naprawiać. Wolał zostawić to jak jest nie zważając na to jak ogromny ból zadaje mi swoim milczeniem. Bez wytłumaczenia, bez żadnego pierdolonego przepraszam.. zostawił i odszedł. | ciamciaramciaa
|
|
|
serce wyrywa się z klatki piersiowej i mknie do Ciebie z ogromną prędkością lecz nagle ginie na skutek wielkiego uderzenia o mur, który przed nim stawiasz. | po_twojemu
|
|
|
zastanawiam się, kiedy w moim życiu wszystko będzie poprawnie funkcjonowało, kiedy moje oczy nie będą się szklić na Twój widok, albo na samą myśl na temat Twojej osoby. kiedy moje serce będzie normalnie reagowało na wszystkie rzeczy dotyczące Ciebie. kiedy mój mózg da Ci nadzwyczajnie odejść. | nessuno
|
|
|
obiecałam sobie, że już nigdy więcej nie będę przez niego płakać, że nie pozwolę mu kolejny raz się skrzywdzić. złamał mi serce, w bardzo drastyczny sposób. przyrzekłam sobie, że przenigdy nie będę żałowała tego, że nie zatrzymałam go, nie walczyłam o nasz związek. a teraz co? ot tak, próbuję zapomnieć o złożonym sobie przyrzeczeniu. | nessuno
|
|
|
i chociaż nic nas praktycznie już nie łączyło, to fakt, że godzinę temu na fejsie, potwierdził plotkę na temat nowego związku, spowodował ucisk w moim sercu, nagłą utratę humoru. w mojej głowie zaczęły szaleć wspomnienia i w żaden sposób nie dały się opanować. retrospekcje tych dobrych chwil wywołały histeryczny płacz, gdyż uświadomiłam sobie, że straciłam wszystko na czym mi tak zależało. | nessuno ♥
|
|
|
najgorsze są wieczory, podczas których wspomnienia wkradają się nam do głowy. nie mam na myśli tych smutnych retrospekcji, lecz te radosne, pogodne, śmieszne. to zabawne, że podczas rozpamiętywania tych dobrych chwil, płyną nam najczęściej łzy. dzieje się tak, poprzez tęsknotę za czymś co było i myśl, że to się już nie powtórzy. | nessuno ♥
|
|
|
wiesz gdzie mam Twoje przepraszam? no więc właśnie. daruj sobie i spierdalaj stąd dopóki jeszcze nad sobą panuję! | ciamciaramciaa
|
|
|
a może ja już nie chcę się bawić w jakieś przelotne związki, nie mające głębszego sensu. może potrzebuję czegoś poważniejszego. kogoś przy kim będę czuć się bezpiecznie. kogoś do kogo będę mogła się przytulić czy wypłakać gdy nadejdzie taka potrzeba. kogoś na dłużej, a nie na 'pięć minut'. | nessuno ♥
|
|
|
wystarczy być ładną, lubianą osobą, a prymitywni ludzie zrównają Cię z ziemią, zmieszają z błotem, zniszczą Ci opinie, zrobią z Ciebie głupią, pustą pannę. dowiadujesz się od tych 'zajebistych' ludzi, że puszczasz się na prawo i lewo. fajnie jest robić z kogoś dziwkę, chociaż tak naprawdę nic o mnie nie wiedzą. po prostu uwielbiam takie osoby, rujnują czyjąś dobrą reputację, ponieważ cholernie zazdroszczą i tyle. | nessuno ♥
|
|
|
|