 |
|
I nie lubię całej tej litości...Patrzą na mnie jak na wariatkę, gdy mówię, że przecież ciągle jesteś obok. Nie mogą zrozumieć, że moje serce nadal biję, a ja i ty byliśmy jednością, a umrzesz naprawdę dopiero wtedy,gdy i w mojej klatce piersiowej coś ucichnie. / esperer
|
|
 |
|
Najchętniej przyciągnęłabym Cię do siebie, i pocałowała tak żeby wystarczyło, za te wszystkie dni osobno, ale boję się o lakier na paznokciach, który jeszcze nie wysechł. / esperer
|
|
 |
|
Nie żebym była jakąś psychopatką, ale kocham patrzeć, gdy ty nie patrzysz, a potem odwracam wzrok, gdy ty robisz to samo./ esperer
|
|
 |
|
Jeśli chciałbyś wrócić, to wiedz jedno. Noce przesypiam sama, pchając się na ścianę, żebyś w razie powrotu swobodnie mógł położyć się obok. Z sercem tak samo,wszystkie sprawy upycham w kąt, pozostawiając miejsce dla ciebie, to które najbardziej grzeję, gdy wrócisz zmarznięty sztuczną miłością tej suki. / esperer
|
|
 |
|
Pieprzony pamiętniczku, jesteś do dupy pod każdym względem. Jesteś bezwartościowy gdy nie mogę zapisywać w Twoim wnętrzu jego imienia, z serduszkiem nabazgrolonym obok. Bez niego nic się nie dzieję. Tak jakby wszechświat stanął, i ruszy dopiero wtedy gdy znowu zasnę w jego bluzie, która zawsze pachniała szczęściem./esperer
|
|
 |
|
Łatwiej powiedzieć, że był skończonym frajerem,niż przyznać się , że zranił Nas jak nikt inny. Kochaliśmy, ale nie dostaliśmy niczego w zamian, prócz pakietu chusteczek, tuszu wodoodpornego i nieprzespanych nocy. / esperer
|
|
 |
|
To dziwne,że "fundacja polsat" jeszcze się Tobą nie zainteresowała, zważając na Twoje wadliwe, odporne na uczucia serce. Uwierz, jako pierwsza wysłałabym sms'a. / esperer
|
|
 |
|
Bezwstydnie będę opychać się czekoladą, i wtedy znajdę dla Ciebie jakieś usprawiedliwienie. Nie kochasz mnie, bo jestem gruba, nie dlatego, że po prostu ci się znudziłam. / esperer
|
|
 |
|
Jedyne czego żałuję, to złamanego obcasa szpilek, w których biegłam na randkę, w obawie, że się spóźnię, a ty nawet nie przyszedłeś./ esperer
|
|
 |
|
Walentynki, co ty pieprzysz? Nie mam zamiaru zmarnować tego dnia tak jak zrobiłam to rok temu. Będę opijać zdrowie tych idiotek, które sądzą, że słowa "na zawsze" coś znaczą. / esperer
|
|
 |
|
Nigdy nie bądź mnie pewny. Mogę rozmawiać z tobą przez telefon wyznając miłość, równocześnie naciągając na siebie koronkową bieliznę, którą mam zamiar wywrócić do góry nogami świat kolejnego frajera, zdziwiony? / esperer
|
|
 |
|
Te pocałunki na przeprosiny, którymi obdarowywałeś mnie za każdym razem gdy zjebałeś ,teraz stają się mdłe. Bez smaku, bez uczucia. Po prostu wiem, że zaraz znowu przyjdziesz z tego samego powodu, i chyba moja cierpliwość się kończy. / esperer
|
|
|
|