 |
Bo kobiety nigdy nie są pewne czy przestały kochać. Mogą umawiać się z innymi, pozwalać im na dotyk i pocałunki. Mogą sprawiać wrażenie zakochanych wariatek, które gubią wszystko w szale miłości. Mogą płakać ze szczęścia i organizować romanyczne spotkania. I to nie ich wina, że potem wszystko to puszczają z dymem, bo ich dawny kochanek się odezwał. Nie karćcie ich więc... One są tylko kobietami. /esperer
|
|
 |
niektórzy zbierają znaczki, pocztówki, monety. ty kolekcjonujesz dziewczyny, też w końcu jakieś hobby. /esperer
|
|
 |
Uważam, że on mimo wszystko też potrafi kochać. Wierzę, że kiedyś jego serce zabiję mocniej na widok innej dziewczyny. Wyzbyłam się już żalu, że to nie będę ja, właściwie nie chciałabym już jego ust. /esperer
|
|
 |
chętnie bym z Tobą pokonwersowała, ale trudno mi się skupić gdy wprawiasz swoje wargi w ruch. chodź się całować. /esperer
|
|
 |
drogi psychiatro, kiedyś byłam normalna. /esperer
|
|
 |
rozumiem,że jak każdy upadam twarzą w piach. rozumiem, że nachodzą mnie chwile zwątpienia,które próbuję zatuszować tanimi używkami, ale to nie tak, że nie jestem silna. po prostu bycie słabą to urlop od tego wszystkiego. bycie słabą to mój cichy protest, ze dawałam sobie radę zbyt długo. /esperer
|
|
 |
Stare miłości zatruwają ci ciało, aktualne podtrzymują ten stan, przyszłe dobijają. I niech mi ktoś teraz powie, że miłość nie zabija. /esperer
|
|
 |
-kochasz go? - nie. spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy. /esperer
|
|
 |
napiłam się wódki, wyrzygałam miłość. /esperer
|
|
 |
Na początku miała być księżniczka. Potem stwierdziłam,że jednak chcę sprzedawać w sklepie z cukierkami i mieć dostęp do wszystkiego co słodkie.Kolejny etap to dziewczyna w stylu hippie, pokój, miłość, wiesz o co biega. Hipiskę wyparła szalona rockmenka,która buntuje się przeciwko wszystkiemu. Jednak i ta era dobiegła końca, bo przyszedł czas na cichą samotniczkę cierpiącą za cały świat. Ta dziewczynka też we mnie umarła, zastąpiła ją ta zakochana w Tobie, ale to też jest bez sensu. /esperer
|
|
 |
odeszłam. nie wytrzymałam tej odpowiedzialności, że muszę opiekować się czyimś sercem. /esperer
|
|
|
|