 |
O trzeciej nad ranem krew płynie w żyłach wolniej niż zwykle, a sen jest wyjątkowo głęboki. Dusza jest wówczas albo pogrążona w błogosławionej nieświadomości, albo miota się rozpaczliwie, rozglądając się z przerażeniem wokół siebie. Nie istnieją żadne stany pośrednie. Wesołość staje się płytka i krucha. Nie ma grozy, bo zniszczyła ją nuda, a miłość jest tylko snem.
|
|
 |
Szła na spotkanie z przyjaciółkami. W słuchawkach leciał rap. Chociaż była już spóźniona, skręciła w jego ulicę, żeby choć przez chwilę go zobaczyć. Nie widzieli się od tygodnia. Był chory. Z uśmiechem na twarzy odbierała telefon od koleżanek, ciesząc sie na spotkanie z nim. Nagle komórka wypadła jej z ręki i rozbiła się na ziemi. Zobaczyła go z nią. Z tą plastikową lalą do której podobno już nic nie czuje. Obróciła się i zaczęła biec w strone ulicy. Zobaczył ją lecz było już za późno..
|
|
 |
Już trzy lata minęły odkąd po raz pierwszy zapłonęły znicze na granitowej płycie, wiesz? Tak , trzy lata blednie jej czarno białe zdjęcie na nagrobku, pamiętasz? To od trzech lat łzy jej matki rozbijają się na ciemnych płatkach chryzantem w dniu 1 listopada, rozumiesz? to całe trzy lata temu na naszych oczach zamykano ją w dębowej trumnie , dlaczego? Dlatego, że od najmłodszych lat uczono ją kochać , ale nikt jej nigdy nie powiedział jak przestać.
|
|
 |
Mówią że szczęście dostaję ten kto go nie szuka. Ale ile można czekać w niepewności. W końcu trzeba podnieść dupe, ogarnąć się i poszukać tego chodzącego szczęścia z cudownymi oczami i słodkim zapachem perfum.
|
|
 |
Nie ogarniam swojego życia , nie ogarniam ludzi którzy życzą mi jak najgorzej a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema' nie ogarniam fałszywej przyjaźni , która ostatnio zdarza mi się często , nie ogarniam tej miłości która ciągle wystawia mnie do wiatru . nie ogarniam siebie , życia , problemów . jestem słaba , strasznie słaba . nie daję rady więc odsuwam się na bok.
|
|
 |
dobra wróżko, daj mi troszkę siły, księcia zostaw sobie na później, najpierw muszę stać się księżniczką a najwyraźniej zgubiłam pantofelek, wybiła północ i znowu odgrywam pierdoloną role Kopciuszka. Więc chuj na razie z księciem, daj mi tylko troszkę siły. A potem to księcia sama sobie ogarnę.
|
|
 |
w końcu nachodzi wieczór, kiedy jest Ci wszystko jedno. nie zmywając makijażu w mokrym od deszczu ubraniu kładziesz się na podłodze i zasypiasz, wtulając się w dywan. nazajutrz budzisz się między jedną a drugą nogą od stołu i jedynym Twoim życiowym celem jest znalezienie zapalniczki, a następnie ponowne zaśnięcie tym razem w objęciach nikotynowego dymu. zasnąć i się więcej nie obudzić. przespać problemy. podnieś powieki, kiedy zwyczajnie, samoistnie znikną. to tak samo abstrakcyjne jak wystygnięcie zimnej już kawy.
|
|
 |
Uważaj na facetów , maleńka. To takie dziwne stworzonka, które magią swoich oczu potrafią wyczarować uśmiech przez łzy, miłość po grób i wieczne oddanie. Ale te dziwne stworzonka , mają tendencję do łamania serc. Dają nadzieję a potem zabijają w nas to co najlepsze.
|
|
 |
- bolą mnie zęby .
- weź Ibum .
- stłukłam kolano .
- posmaruj maścią i przyklej plaster .
- boli mnie serce .
- przytul się do mnie
|
|
 |
-Rozuuuum! Dlaczego oni tacy są?
-Serce ,ale powiedz kto?
-Ci kolesie co ranią bez opamiętania te biedne dziewczyny.
-Oni nie robią tego celowo.
-A więc dlaczego?
-Po prostu bardzo często się gubią we własnym życiu
|
|
 |
Mam nadzieje, że kiedyś zmądrzejesz i będziesz żałował ,że mnie straciłeś, ale wtedy już będzie za późno by mnie odzyskać...
|
|
 |
To nie jest tak, że mam Cię gdzieś. Ja po prostu udaję mocniejszą niż jestem. Udaję, że nie zwracam na Ciebie uwagi, próbuję Cię nie zauważać i staram się o Tobie nie myśleć. Nie wiążę z Tobą żadnych nadziei, Twój wzrok zlewam jak nigdy dotąd, ale w głębi serca nie mogę bez Ciebie żyć.
|
|
|
|