 |
A gdy było jej smutno i łza spływała jej po policzku, podszedł zrobił z siebie idiotę, a ona znów się śmiała.
|
|
 |
To było moje serce, to było moje życie, to był mój początek, to był twój nóż.
|
|
 |
Topię się w Jego dużej szarej bluzie z kapturem. Topię się w Nim.
|
|
 |
mocno ściskam jego rękę w swoich dłoniach. tyle we mnie strachu że odejdzie.
|
|
 |
nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię widzę, że mogę Cię przytulic i nazwać moim.
|
|
 |
A ona ciągle miała zapał w sercu do Ciebie .... < /3
|
|
 |
Uwierz mi, że ktoś Cię zawsze kochał i jest bardzo blisko Ciebie, cały czas o tobie myśli - nawet kiedy o tym nie wiesz...
|
|
 |
I siedzę tu teraz, deszcz za szybą chce ze mną porozmawiać, mówię by sobie poszedł, zostawił mnie samą, a on bezczelnie dobija się do okna.
|
|
 |
I hope you`re as happy as you're pretending.
[tlum. Mam nadzieję,ze jesteś tak samo szczęścliwy jak udajesz.]
|
|
 |
cholernie się boję. boję się tego co będzie za dwa lata, albo i dłużej. boję się, że zapomnę jakim był cudownym człowiekiem. że zapomnę, ile dla mnie znaczył. zapomnę, co to znaczy kochać i znów miłość będzie dla mnie takim obcym uczuciem... boję się, że zapomnę, że ktoś taki jak on w ogóle istniał. że imię Paweł znów będzie tylko zwykłym imieniem. że mój mózg wyrzuci z pamięci jego śmierć. że zapomnę, na czym polega prawdziwe uczucie. bo wiem, że to on mnie jego nauczył. on był cudowny... idealny. nigdy nie mogłam zrozumieć dlaczego wybrał właśnie mnie. Heh... A on dlaczego ja wybrałam jego...
jeśli istnieją anioły, to On był jednym z nich.
|
|
 |
Chcę odpłynąć..
-gdzie!?
Daaleko.
-dlaczego!?
bo kogoś nienawidzę.
-Czemu?
-bo nie widzi jak ja go kocham...
-Ja ciebie też nienawidzę.
|
|
 |
-Kochany, dlaczego mnie przytulasz i całujesz?
-Bo wiem, Księżniczko, ze w takich drobnych gestach najlepiej pokażę Ci jak smakuje szczęście.
|
|
|
|