|
Iść bez ciebie znaczy iść w bezdroża gdzie nic, prócz pustych serc już nas nie spotka.
I płonący piach dotyka płuc, a do źródła tysiąc mil, wróć raz jeszcze.
|
|
|
Chcesz to milcz, milczenie złotem jest, ja wiem. Nie mam nic, a ciszy nie potrafię znieść.
|
|
|
A gdyby jeszcze dało się zawrócić, zdążyć na czas i móc... Słyszeć Cię znów – odbieraj, widzieć Cię znów – otwieraj. Widzę Cię tu – w płomieniach sięgam ust. I wszytko ma miarowy puls, ale miłości nie ma już.
|
|
|
Bo nie ma cię tu, zmieniam się w chłód. Piję wstyd do dna, a każda cząstka mnie odrzuca tę myśl, że byłbyś tu przy mnie gdybyś chciał.
|
|
|
Przeszywa mnie chłód Twych szorstkich słów. Przeszywa mnie chłód, co zwala z nóg.
|
|
|
"To najgorsza z chwil, osoba która kiedyś była blisko Ci, i nie ma dziś, to jedna z podstawowych zmian między kiedyś, a teraz"
|
|
|
Nie ma granic w przyjaźni między kobietą i mężczyzną, zawsze z tej przyjaźni ktoś wychodzi z blizną.
|
|
|
Proszę nie mów mi jak mam żyć, sam wybiorę co najlepsze dla mnie.
Daj mi sobą być i przed siebie iść, nie twój interes ile razy upadnę.
|
|
|
Choć siłuje się z krzyżem, pnę się wyżej i wyżej, i wyżej, i wyżej lub spadam, spadam, spadam, spadam, spadam, padam, padam, padam, padam, padam, błagam, błagam, błagam, błagam Boga, nadal, nadal bym twardo stał na nogach.
|
|
|
"Przyjdzie taka godzina, gdy stwierdzisz, że wszystko się skończyło. To właśnie będzie początek."
|
|
|
"Zawsze jest ten jeden, który nie umiał cię pokochać, lub nie chciał, lub nie miał czasu, mieszkał kilkaset kilometrów od twojego czwartego piętra. Który nie chciał, żebyś kupowała bilet w jedną stronę i nie chciał ci pokazać ulubionego miejsca z dzieciństwa.
Zawsze jest ten jeden, który nie pokochał ciebie tak, jak ty jego."
Paulina Hofman
|
|
|
|