 |
wróciłam do domu, po randce z Tobą. ściągnęłam szpilki i położyłam się na łóżku. zaczęłam się szczypać z niedowierzania, że moje marzenie stało się jawą.
|
|
 |
zdaję sobie sprawę z tego, że jutro będzie i posiadam sumienie. to, są powody przez które, nigdy nie przyznaję się do miłości.
|
|
 |
mężczyzna, który leżąc przy Tobie, nie zmruży oka. pomimo tego, że zna Cię na pamięć, będzie nasłuchiwał Twojego oddechu, patrząc jak śpisz. będzie Cię pilnował, przed potworami, wychodzącymi z szafy, których tak się obawiasz.
|
|
 |
potrzebuję kogoś, kto w momencie, gdy nie będę mogła ustać na nogach z powodu nadmiaru alkoholu we krwi, weźmie mnie na ręce, zaniesie do łóżka i przykryje kołdrą, całując czule w czoło.
|
|
 |
bycie egocentryczną egoistką z wybujałym ego i cynizmem we krwi. pomaga mi przeżyć ten burdel, potocznie zwany życiem.
|
|
 |
za późno zrozumiałam, że go kocham. za późno o kilka miliardów uderzeń, serca.
|
|
|
|