 |
|
Oddam Ci wszystko, długów żadnych nie masz u mnie
|
|
 |
|
Odcinam tęczówki, podcinam powieki, nie śpię,
w serce wbijam wskazówki, wiedz, że zabiorę Cię we śnie.
|
|
 |
|
I przestanę oddychać tym powietrzem pełnym zdrady
i zamknę oczy, żeby nie patrzeć, żeby to zabić,
już bez obawy spoglądać z góry na świat,
trzymając w garściach prawdę zawartą w gwiazdach.
|
|
 |
|
Gdyby milczenie było złotem, raczej nie byłbym poetą
nie jest ani trochę, zwłaszcza kiedy milczy mi telefon..
|
|
 |
|
zakrywam oczy pod grubą warstwą czarnej grzywki. nie chcę, żeby ktokolwiek wiedział, co się teraz u mnie w życiu dzieje. moje oczy-czarne jak węgiel- można z nich odczytać wszystko. są jak otwarta księga. nie chcę, żeby ktoś widział, że jest mi cholernie źle, że nie umiem już tak dalej żyć. że straciłam nadzieję, że potrzebuję przyjaciela, który powie mi żebym się ogarnęła, lub spierdalała, bo nie chce patrzeć na to jak niszczę sobie życie. nie chcę żeby ktokolwiek wiedział, jak cholernie potrzebuję kolejnej szansy..
|
|
 |
|
-jak się spało?
- nie wiem, spałam.
|
|
 |
|
Jedno słowo może zranić. Dwa słowa - doprowadzić do łez. Trzy słowa sprawią, że zwątpisz w sens życia. Ale to dopiero cisza zabija wszystko to, co najpiękniejsze.
|
|
 |
|
Zamiast bolesnej prawdy wybierz czasem ciszę. Są słowa, których usta nie powinny mówić a uszy słyszeć.
|
|
 |
|
Narzekamy wszyscy i na wszystko ale nikomu nie śpieszy się, żeby coś zmienić.
|
|
 |
|
Czytanie archiwum jest jak krojenie cebuli. Efekt ten sam - potok niepotrzebnych łez.
|
|
|
|