|
nie żal mi wspomnień , żal mi czasu spędzonego z niewłaściwymi ludźmi
|
|
|
nie ogarniam swojego życia, nie ogarniam ludzi, którzy życzą mi jak najgorzej, a mijają mnie na ulicy mówiąc 'siema', nie ogarniam fałszywej przyjaźni, która ostatnio zdarza mi się często, nie ogarniam tej jebanej miłości, która ciągle wystawia mnie do wiatru. nie ogarniam siebie, życia, problemów. jestem słaba, w chuj słaba. nie daję rady, więc odsuwam się na bok
|
|
|
nigdy nie myśl , że nic dla mnie nie znaczysz
|
|
|
dopiero wspominając niektóre chwile, uświadamiam sobie, jak wiele mogłam powiedzieć, jak wiele mogłam zrobić
|
|
|
przypomnij sobie nasze nagłe spotkanie w ten sierpniowy wieczór zbawienny, jak modlitwa. a po nim mnóstwo tajemnych przeczuć, że co najważniejsze dopiero się stanie
|
|
|
"ufami ci" - wiesz jak ważne są te słowa?
|
|
|
kiedy sobie uświadomisz, że z każdym dniem tracisz mnie coraz bardziej?
|
|
|
to nie jest takie proste zapominać o ludziach, o wspomnieniach, o tych pieprzonych nadziejach, które mi narobiłeś i o tym wszystkim co nas łączyło
|
|
|
wszystko jest prostsze, niż myślisz, i jednocześnie bardziej skomplikowane, niż sobie wyobrażasz...
|
|
|
trudno czekać na coś co wiesz, że może nigdy nie nastąpić.. ale jeszcze trudniej zrezygnować, gdy wiesz, że to wszystko czego pragniesz
|
|
|
i wiesz co? teraz każde z nas poszło w inną stronę, dwie inne drogi. robimy co chcemy, żyjemy jak chcemy. nas nie ma, i nie będzie. nic innego nas już nie łączy poza zajebistymi wspomnieniami
|
|
|
są takie dni, które zaczynają się dobrze, a potem bez powodu, nie wiadomo czemu, jedno słowo, które normalnie by cię nie obeszło, doprowadza cię do płaczu
|
|
|
|