głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ogniodporna

Jestem słaba. brak we mnie życia.. radości  zapału  jakichkolwiek chęci a i miłość ucieka gdzieś przez palce. Upadam.. coraz niżej by sięgnąć dna. dna  z którego nie da się już odbić. Nie będę silna  nie będzie uśmiechów na twarzy  przepełnionych radością oczu czy jakichkolwiek grymasów początkujących atak śmiechu. Nicość  zimno  ból  strach  smutek. Blada twarz z podkrążonymi oczami. Gnijące wnętrze. Nie rozumiem siebie. Nie umiem sensownie wytłumaczyć tego co mnie męczy. Przywykłam do bólu.. w zasadzie prawie go nie czuję. To chyba dobrze  prawda? Nie czuję tego przeszywającego ciało dreszczu  odrywającej się duszy. Przecież teraz  kiedy jestem już tylko ciałem.. nic mnie nie skrzywdzi. Unoszę się. Już nic nie dotknie mojego wewnętrznego ja. A obdarte kolana  pościerane łokcie czy sińce po oczami zagoją się. Nie zwrócę na to uwagi. Jestem gdzieś ponad to. Z góry patrzę jak moje ciało upada i nikt nie wyciąga dłoni. Umarło we mnie wszystko.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 3 marca 2013

Jestem słaba. brak we mnie życia.. radości, zapału, jakichkolwiek chęci a i miłość ucieka gdzieś przez palce. Upadam.. coraz niżej by sięgnąć dna. dna, z którego nie da się już odbić. Nie będę silna, nie będzie uśmiechów na twarzy, przepełnionych radością oczu czy jakichkolwiek grymasów początkujących atak śmiechu. Nicość, zimno, ból, strach, smutek. Blada twarz z podkrążonymi oczami. Gnijące wnętrze. Nie rozumiem siebie. Nie umiem sensownie wytłumaczyć tego co mnie męczy. Przywykłam do bólu.. w zasadzie prawie go nie czuję. To chyba dobrze, prawda? Nie czuję tego przeszywającego ciało dreszczu, odrywającej się duszy. Przecież teraz, kiedy jestem już tylko ciałem.. nic mnie nie skrzywdzi. Unoszę się. Już nic nie dotknie mojego wewnętrznego ja. A obdarte kolana, pościerane łokcie czy sińce po oczami zagoją się. Nie zwrócę na to uwagi. Jestem gdzieś ponad to. Z góry patrzę jak moje ciało upada i nikt nie wyciąga dłoni. Umarło we mnie wszystko. [ ciamciaa ♥ ]

cz.1   Jedenasty luty dwa tysiące dwunasty. Minął rok. Przeleciał przez palce jak sypki piasek. Nie wiem  kiedy gdzie i jak. Pamiętam ją. Ciągle widzę jak siedzi w fotelu przykryta swoim ulubionym malinowym kocem. Jak pomimo prawie stu lat  z okularami na nosie próbuje rozwiązywać krzyżówki. Kilka siwych włosów i małe znamię na policzku. Kochała to. Tak samo jak spacery  wieczorne przesiadywanie na ganku przed domem. Kochała ciszę  spokój i ład. Była ułożona może trochę pedantyczna ale teraz wiem  że nie jest to zła cecha. Była dla mnie jak druga mama. I choć zawsze powtarzała  że matkę ma się tylko jedną to ja w głębi serca kochałam ją jak swoją. Nazywała mnie aniołkiem choć to sprzecznie grało z moim zachowaniem. Wiedziała  że pomimo mojego roztrzepania  braku czasu  bałaganiarstwa i wielu innych negatywów będę dobrym człowiekiem. Miałam przecież najlepszą nauczycielkę. Tęsknię za nią. I choć łzy cisną się do oczu to nie potrafię przestać się uśmiechać.   ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 3 marca 2013

cz.1 - Jedenasty luty dwa tysiące dwunasty. Minął rok. Przeleciał przez palce jak sypki piasek. Nie wiem, kiedy gdzie i jak. Pamiętam ją. Ciągle widzę jak siedzi w fotelu przykryta swoim ulubionym malinowym kocem. Jak pomimo prawie stu lat, z okularami na nosie próbuje rozwiązywać krzyżówki. Kilka siwych włosów i małe znamię na policzku. Kochała to. Tak samo jak spacery, wieczorne przesiadywanie na ganku przed domem. Kochała ciszę, spokój i ład. Była ułożona może trochę pedantyczna ale teraz wiem, że nie jest to zła cecha. Była dla mnie jak druga mama. I choć zawsze powtarzała, że matkę ma się tylko jedną to ja w głębi serca kochałam ją jak swoją. Nazywała mnie aniołkiem choć to sprzecznie grało z moim zachowaniem. Wiedziała, że pomimo mojego roztrzepania, braku czasu, bałaganiarstwa i wielu innych negatywów będę dobrym człowiekiem. Miałam przecież najlepszą nauczycielkę. Tęsknię za nią. I choć łzy cisną się do oczu to nie potrafię przestać się uśmiechać. [ ciamciaa ♥ ]

cz. 2   Jej oczy   jak dwa diamenty. Dwa niebieskie kryształki  w których zawsze widziałam miłość. Jej głos? Minął rok a ja cały czas idealnie bez żadnych szmerów słyszę jak powtarza  że będzie tu zawsze.. będzie moim aniołkiem do końca życia tak jak ja byłam jej przez osiemnaście lat. Przechodzą mnie dreszcze. I choć minął rok ja czuję jakby to było wczoraj. Czternasty luty. Kostnica  Kościół  cmentarz. Głośny  zanoszący się szloch i śliczna malinowa wiązanka z róż w trzęsących dłoniach. Trochę piachu. Koniec. Jej ciało mnie opuściło ale ja nadal bardzo mocno czuję jej obecność. Czasami odwiedza mnie w snach. Czuję jak nade mną czuwa. Jest tu. trzyma za rękę  głaszcze po policzku i mocno ściska  kiedy jest mi źle. Często o niej myślę.. często wspominam. Kocham. Pomimo tego  że nie mogę jej przytulić  usłyszeć głosu  zobaczyć. Mam ją w snach. Nie znika.Czuję to. Uśmiecham się. Wiem  że będzie. Wiem  że zawsze mogę powiedzieć do niej  Kocham Cię MAMO.    ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 3 marca 2013

cz. 2 - Jej oczy - jak dwa diamenty. Dwa niebieskie kryształki, w których zawsze widziałam miłość. Jej głos? Minął rok a ja cały czas idealnie bez żadnych szmerów słyszę jak powtarza, że będzie tu zawsze.. będzie moim aniołkiem do końca życia tak jak ja byłam jej przez osiemnaście lat. Przechodzą mnie dreszcze. I choć minął rok ja czuję jakby to było wczoraj. Czternasty luty. Kostnica, Kościół, cmentarz. Głośny, zanoszący się szloch i śliczna malinowa wiązanka z róż w trzęsących dłoniach. Trochę piachu. Koniec. Jej ciało mnie opuściło ale ja nadal bardzo mocno czuję jej obecność. Czasami odwiedza mnie w snach. Czuję jak nade mną czuwa. Jest tu. trzyma za rękę, głaszcze po policzku i mocno ściska, kiedy jest mi źle. Często o niej myślę.. często wspominam. Kocham. Pomimo tego, że nie mogę jej przytulić, usłyszeć głosu, zobaczyć. Mam ją w snach. Nie znika.Czuję to. Uśmiecham się. Wiem, że będzie. Wiem, że zawsze mogę powiedzieć do niej "Kocham Cię MAMO." [ ciamciaa ♥ ]

Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi tylko naszą okładkę  mniejszość czyta wstęp  wielu wierzy tylko krytykom  nieliczni poznają naszą treść.     ?

zozolandia dodano: 1 marca 2013

Jesteśmy jak książki. Większość ludzi widzi tylko naszą okładkę, mniejszość czyta wstęp, wielu wierzy tylko krytykom, nieliczni poznają naszą treść. / ?

A co jeśli nie ma miłości? Jeśli wszystko to chemia i psychologia. Kupujemy wrażenia emocje  kupujemy je jak przedmioty. Całe życie szukam wolności.Jeśli wszystko to ściema i Boga nie ma to nic nie szkodzi  że w nocy zmieniam swój punkt widzenia po koce. Pezet Jak być szcęśliwym

immoreelverbeelding dodano: 28 luty 2013

A co jeśli nie ma miłości? Jeśli wszystko to chemia i psychologia. Kupujemy wrażenia emocje, kupujemy je jak przedmioty. Całe życie szukam wolności.Jeśli wszystko to ściema i Boga nie ma to nic nie szkodzi, że w nocy zmieniam swój punkt widzenia po koce./Pezet-Jak być szcęśliwym

jak czytam moje pierwsze posty to aż mi się coś robi na myśl  ile się pozmieniało.

redsoxpugie dodano: 28 luty 2013

jak czytam moje pierwsze posty to aż mi się coś robi na myśl, ile się pozmieniało.

a ja kocham jego.

redsoxpugie dodano: 28 luty 2013

a ja kocham jego.

bo ciebie i tak wszyscy kochają.

redsoxpugie dodano: 28 luty 2013

bo ciebie i tak wszyscy kochają.

szkoła przygotowuje dzieci do życia w świecie  który nie istnieje.

redsoxpugie dodano: 28 luty 2013

szkoła przygotowuje dzieci do życia w świecie, który nie istnieje.

to niemożliwe jak niewyobrażalnie ogromne szczęście może przynieść słońce.

redsoxpugie dodano: 28 luty 2013

to niemożliwe jak niewyobrażalnie ogromne szczęście może przynieść słońce.

wake me up in july!

redsoxpugie dodano: 28 luty 2013

wake me up in july!

Dziewczynka z dobrego domu  kto by wtedy powiedział  że za kilka lat zbłądzi  że zacznie pomocy szukać w narkotykach? Mając szesnaście lat byłam bardzo zagubionym dzieckiem  które nie wiedziało  co ma ze sobą zrobić. Nie było łatwo dorastać w cieniu starszej siostry. Imprezy w towarzystwie jej kumpli zawsze kończyły się tak zwanym zgonem. Jednak to nie jej wina  że zaczęłam zabawę z narkotykami. Chodziłam z chłopakami  gdzie mijali mnie ludzie  którzy różne rzeczy o mnie gadali. Nie obchodziło mnie to  chciałam się wtedy tylko dobrze bawić. Nie pomyślałam tylko  że ta zabawa może mnie zabić.. immoreelverbeelding

immoreelverbeelding dodano: 28 luty 2013

Dziewczynka z dobrego domu, kto by wtedy powiedział, że za kilka lat zbłądzi, że zacznie pomocy szukać w narkotykach? Mając szesnaście lat byłam bardzo zagubionym dzieckiem, które nie wiedziało, co ma ze sobą zrobić. Nie było łatwo dorastać w cieniu starszej siostry. Imprezy w towarzystwie jej kumpli zawsze kończyły się tak zwanym zgonem. Jednak to nie jej wina, że zaczęłam zabawę z narkotykami. Chodziłam z chłopakami, gdzie mijali mnie ludzie, którzy różne rzeczy o mnie gadali. Nie obchodziło mnie to, chciałam się wtedy tylko dobrze bawić. Nie pomyślałam tylko, że ta zabawa może mnie zabić../immoreelverbeelding

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć