|
|
"moje zaufanie w stosunku do ciebie spadło tak mocno, że nawet nie uwierzę ci, która jest teraz godzina"
|
|
|
'jak ziomuś się skończyły ich wspólne wojaże, nie czaję, ale zdaje się, że nie pod ołtarzem. już ich nie spotykam razem ani osobno, zniknęli, przepadli, jak kamień w wodę podobno.'
|
|
|
czasem mam wrażenie, że faceci są tylko po to, żeby przyjść narobić syfu i odejść, zostawiając po sobie ogromny bałagan w kobiecym sercu i myślach. / rap_jest_jeden
|
|
|
codziennie być twoim sensem, by poczuć że w życiu najważniejsze jest szczęście. / rap_jest_jeden
|
|
|
krew mi się ścina jak u Ciebie widzę łzy, pójdę z Tobą nawet w największy syf.
|
|
|
|
- która godzina ? - rano była 7 , policz sobie :D
|
|
|
pierdole ten semestr, pouczę się w następnym / lu.bie.to
|
|
|
kolejna noc nieprzespana, spuchnięte oczy od łez, ogromny ból głowy, tak, właśnie ty to wszystko spowodowałeś. jesteś z siebie dumny? / rap_jest_jeden
|
|
|
znów to samo, budzik 6:00, budzę się, po chwili znów zasypiam. wstaję 6:20, zrywam się z łóżka i nakładam to co wpadnie mi do rąk, kilka przeciągnięć tuszem po rzęsach, związanie włosów, biegiem na autobus. kilka nudnych lekcji, z których połowę przeleżę na ławce, a na reszcie liczę ile czasu jeszcze do przerwy / rap_jest_jeden
|
|
|
|