|
spoglądam z Twoje oczy i wiem że...nic gorszego mnie już nie mogło spotkać II systematyczny_chaos
|
|
|
" idziesz ? " - zapytał podchodząc do mnie a następnie wyciągnął w moją stronę ręke " nie idę " - odpowiedziałam oschle po czym odwróciłam się w stronę kumpeli. " pewnie obrażaj się jasne ! " - zaczął krzyczeć na cały korytarz szkolny. " uspokój się ! świat nie kręci się tylko wokół Twojej osoby...inni też mają uczucia, chodź kurwa skrywają to gdzieś na dnie serca " - mówiłam, kiedy po moich policzkach zaczęły spływać szklane łzy...chłopak milczał jak zaklęty po czym podszedł i przytulił mnie do siebie...po długiej ciszy usłyszałam jego szept " jebana miłość od dziś stawiam na przyjaźń " wyszeptał wypuszczając mnie z uścisku II systematyczny_chaos
|
|
|
FERIE - i nagle co dwa tygodnie zmienia się w Polsce szlachta : D II systematyczny_chaos
|
|
|
To jest wuam ! (tak to się pisze Oo ? dobra jebać to : D ) Chaosik szwenda się gdzieś a powinna już dawno w domu siedzieć ma dupie pod kołdrą bo już po dobranoce no nic skopię jej jutro za to dupe : D Rozwaliłaś mi psyche z tą orientacją zresztą nie tylko mi ale i panu J też xd ( tak tak zapodam tu z anonima ) Nudno bez Ciebie tu na tym gg ; o w sumie nie wiem czemu robie ci tego wuama zamiast zmienić Ci dane, wpisy i wgl ja pisze wuama ja pierdu jaka zryta psycha O.o bedziesz miała co czytać jak wrócisz nie ma co...czy nas zabijesz ? hm zapewne nie bo wiesz że Ci oddamy trzym sie kaloryfera to Ci bedzie ciepło zjebie : * pozdrawia mega nie ogarnięty ktoś : D
|
|
|
nie ma to jak nauczycielka od matematyki, która pisząc treść zadania na tablicy robi więcej błędów niż ja na sprawdzianie II systematyczny_chaos
|
|
|
dziś z przymrużeniem oka spoglądam na szczęście innych II systematyczny_chaos
|
|
|
nadzieja tak to napewno zabrałeś ze sobą II systematyczny_chaos
|
|
|
to jest ta chwila w której się zjawiasz i szepczesz ' mała ' II systematyczny_chaos
|
|
|
jeszcze niedawno ukojeniem mojej duszy była czekolada z duża ilością lodów , dzisiaj ukojeniem spokojnie mogę nazwać żyletkę z dużą ilością przeróżnych leków II systematyczny_chaos
|
|
|
kiedyś moim największym problemem było zawiązanie sznurówki, dziś jesteś nim Ty.II systematyczny_chaos
|
|
|
a dziś spoglądam ze łzami na zwykły, szary obraz codzienności z nadzieją, że kiedyś będzie lepiej II systematyczny_chaos
|
|
|
bo nic tak nie boli jak wspomnienia II systematyczny_chaos
|
|
|
|